Anna Lewandowska zdradziła, jaką ma dietę! Na śniadanie szklanka wody z cytryną, a na obiad...

Żona Roberta Lewandowskiego , Anna Lewandowska , może pochwalić się nienaganną figurą. Lewandowska nie dość, że jest zapaloną sportsmenką, jest także miłośniczką zdrowego odżywiana. Na swoim blogu  zamieszcza przepisy na smaczne sałatki. Tym razem sportsmenka podała przykład całodniowej, prawidłowo zbilansowanej diety na cały dzień. Do opisu dodała zdjęcia, możemy więc przypuszczać, że potrawy się nie zmarnowały i żona piłkarza sama tak właśnie odżywia się na co dzień. Lewandowska dzień zaczyna od wody z cytryną.

Na czczo: szklanka ciepłej wody z cytryną - prezent dla wątroby - czytamy na blogu Lewandowskiej.

Tuż po szklance wody, Lewandowska wcale nie pochłania ogromnego śniadania, ale zaczyna ćwiczyć i to przez ponad pół godziny.

Rozruch: 30-45 minut spokojnego bieg/ FriendsTraining (to istotny składnik mojego menu ) -  napisała.

Dopiero po solidnym treningu jest czas na przekąszenie małego co nieco. Zawiodą się jednak fani smażonego boczku i sadzonych jajek. Lewandowska stawia bowiem na płatki.

Śniadanie: płatki owsiane namoczone wieczorem (bez gotowania - obróbka cieplna zwiększa ich indeks glikemiczny) + orzechy + migdały/ pestki dyni/jagody goji/żurawina + cynamon/ kardamon/imbir + syrop z agawy lub karob/banan lub jabłko/suszone śliwkowi - napisała.

Tak wygląda przykładowe śniadanko zrobione przez Lewandowską. Smacznie?

Drugie śniadanie to potrawy owocowo-warzywne:

Drugie śniadanie: sok Puchatek - dynia, jabłko, marchew lub sok wyciskany z buraka i marchwi - napisała.

Propozycja żony piłkarza na obiad to zupa krem z cukinii. A do tego quinoa czyli komosa ryżowa z warzywami.

Anna Lewandowska dzień kończy  lekką kolacją:

Ryż basmati z gotowanym jabłkiem i cynamonem lub warzywka z grilla z rybą z pieca - napisała.

Lewandowska, jak na sportowca przystało, potrzebuje jednak dużo energii. Okazuje się wcale nie unika makaronów, ani pieczywa, tylko wybiera te żytnie, kukurydziane lub ryżowe. Taki składniki poleca zjeść przed treningiem. Będąc na diecie, nie trzeba sobie ciągle odmawiać. Lewandowska radzi, by po treningu uzupełnić energię. Zawodniczka karate podała przepis na "domowy batonik potreningowy". Musimy przyznać, że wszystkie potrawy, nie dość, że  zdrowe, to wyglądają na smakowite. Z jej diety dowiedzieliśmy się także, że by lepiej nie popijać posiłków, a odczekać z tym ok 30 minut. Jak wam się podoba jej menu? Macie ochotę skorzystać?

Vic