Małgorzata Rozenek: Niech nikt nie wpieprza się w moje życie. Byłam naiwna

Małgorzata Rozenek wyciąga wnioski?

Małgorzata Rozenek pojawiła się w show-biznesie nagle i z przytupem. Po ogromnej fali popularności, miłym połechtaniu ego ślicznymi zdjęciami, drogimi strojami, a następnie medialnym rozwodem, czyli po dwóch latach w końcu zaczęła rozumieć, jak działa show-biznes. I zdaje się, że wyciągnęła z tego lekcję.

Ja jestem Małgosią Rozenek, prowadzącą "Bitwy o dom" i "Perfekcyjnej Pani Domu" i tutaj jestem absolutnie zobligowana do promowania siebie. To jest moja praca. Im jednak dłużej pracuję w tym biznesie mam większą potrzebę, żeby nikt mi się nie wpieprzał w moje życie. Kiedyś miałam w sobie ogromną naiwność i  mówiłam o pewnych rzeczach. Teraz wiem, że absolutnie nie wolno! - wyznała w poniedziałek w "DDTVN".

Małgorzata RozenekMałgorzata Rozenek WBF WBF

Popularność spadła na Rozenek nieoczekiwanie. O takim rozgłosie nie marzyli chyba nawet producenci "Perfekcyjnej Pani Domu". Z dnia na dzień stała się gwiazdą. To nie było łatwe.

Był moment, kiedy było bardzo ciężko. Nie zapominajmy, że ja dwa lata temu byłam sobą kompletnie nie związaną z show-biznesem, nie mającą pojęcia, o co w tym chodzi. Ja się go nadal uczę. Nadal próbuję się jakoś w tym odnaleźć. Czasem mi to wychodzi lepiej, a czasem gorzej mówiła w studiu "DDTVN".

Jacek Rozenek, Małgorzata RozenekJacek Rozenek, Małgorzata Rozenek REPORTER/Fotek/Reporter REPORTER/Fotek/Reporter

Warto wspomnieć, że drzwi do jej domu zostały otworzone już wiele lat temu, wtedy jednak na świeczniku był jeszcze jej mąż. (Zobacz: Małgorzata Rozenek już kiedyś pokazała swój PRAWDZIWY dom! Zobacz, czy wówczas był perfekcyjny! )

karo

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.