Beyonce znana jest z profesjonalizmu. Wczoraj znów go potwierdziła. Gdy na koncercie w Montrealu śpiewała utwór "Halo", włosy piosenkarki zaczął wciągać wentylator. Beyonce zachowała zimną krew i śpiewała dalej, a jej ekipa próbowała wydostać włosy z urządzenia. Zobaczcie, jak to wyglądało.
Beyonce musiała się nieźle zdenerwować, choć nie było tego po niej widać.
Prawdopodobnie piosenkarka miała na sobie perukę, często się w nich pokazuje i jak widać, to się opłaca. Nie poniosła żadnej straty, wręcz zyskała - dobry humor fanów.
npro