• Link został skopiowany

"To, co zrobiła Radwańska, było po prostu nieuprzejme". Uciekła z boiska po przegranym meczu

Radwańska przegrała z Lisicki w czwartek starcie o półfinał Wimbledonu.
Agnieszka Radwańska
Fot. Anja Niedringhaus AP

W czwartek Agnieszka Radwańska zmierzyła się z Niemką, Sabine Lisicki, o miejsce w półfinale turnieju Wimbledon. Lisicki, która kilka dni wcześniej pokonała samą Serenę Williams, zwyciężyła także z naszą Isią. Radwańska oczywiście nie była z tego zadowolona i najwyraźniej nie miała zamiaru choćby udawać uprzejmości.

Wiem, że Lisicki nie jest zbyt popularna wśród innych zawodniczek, ale to, co zrobiła Radwańska było po prostu nieuprzejme. Odwróciła się plecami do Niemki i wymieniła pół uścisku dłoni" - powiedział Alex Kay z "Daily Mail".
Fot. SUZANNE PLUNKETT REUTERS Fot. Anja Niedringhaus AP

Tradycja turnieju nakazuje, by po zakończonym meczu, oprócz uścisku dłoni, przegrany zaczekał na zwycięzcę i zszedł z boiska dopiero razem z nim. Agnieszka nie zastosowała się jednak do tej reguły. Co więcej, zamiast pogratulować przeciwniczce wygranej, nie patrząc jej nawet w oczy, delikatnie uścisnęła jej dłoń i odeszła.

To był zimny, szybki uścisk dłoni - powiedział Matt Cronin z Tennisreporters.net.
Długi mecz, szybki uścisk - dodał Christopher Clarey, dziennikarz "New York Timesa".
Fot. Anja Niedringhaus AP

Polka skomentowała całą sprawę żartem, jednak w jej oczach podczas konferencji prasowej po przegranym meczu, można było zobaczyć łzy.

Powinnam tam zostać i zatańczyć? - pytała.

Mimo tej porażki trzymamy za Isię kciuki!

Zobacz wideo

aga

?

Więcej o: