Członkinie zespołu Pussy Riot zostały skazane na dwa lata łagru za "chuligaństwo motywowane nienawiścią religijną". Młode kobiety w lutym tego roku w najważniejszej świątyni prawosławnej Rosji zaśpiewały "Bogurodzico, przegoń Putina". Był to ich wyraz przeciwko powrotowi Władymira Putina na Kreml. Zostały aresztowane kilkanaście dni po udostępnieniu filmu z tego wydarzenia w sieci.
Osądzone zostały trzy, spośród pięciu artystek - 22-letnia Nadieżda Tołokonnikowa, 24-letnia Maria Alochina i 29-letnia Jekatierina Samucewicz. Sąd uznał, że "wstąpiły w przestępczą zmowę w celu brutalnego naruszenia porządku publicznego i kierowały się motywami nienawiści religijnej".
Za zespołem wstawiało się wielu znanych twórców. Najgłośniejszym manifestem był występ Madonny, która na koncercie w Moskwie miała na plecach wypisaną nazwę zespołu. Wyznała wtedy, że modli się za Pussy Riot.
Poza Madonną przeciwko wymierzeniu kary dla grupy opowiedział się również Paul McCartney na swojej oficjalnej stronie internetowej.
Piszę, bo chcę zaświadczyć o poparciu dla was w tej trudnej chwili - napisał .
Członkinie Pussy Riot poparli także Sting, Yoko Ono, Red Hot Chilli Peppers, Peaches i wielu innych.
RK