Kristen Stewart nieźle namieszała. Kilka dni temu wyszedł na jaw jej romans z żonatym reżyserem Rupertem Sandersem , a amerykańskie media już przypominają, że początki jej związku z Robertem Pattinsonem też były podejrzane...
Stewart i Pattinson poznali się w 2008 roku na planie pierwszej części "Zmierzchu". Młoda aktorka spotykała się wtedy z, poznanym przy okazji kręcenia filmu "Ucieczka w milczenie", Michaelem Angarano. Kristen miała 18 lat. Mimo że niemal od razu po rozpoczęciu pracy nad sagą o wampirach pojawiły się plotki o jej romansie z Robem, młoda aktorka w każdym wywiadzie podkreślała, że ma chłopaka. Michael często odwiedzał ją na planie filmu w Kanadzie.
I tak było do kwietnia 2009 roku. Wtedy właśnie Kristen i Rob zaczęli spędzać ze sobą coraz więcej czasu - i to w swoich pokojach hotelowych - twierdzi LaineyGossip.com . Co ciekawe, Pattinson spotykał się wtedy podobno z inną koleżanką z planu, a zarazem przyjaciółką Stewart - Nikki Reed.
Schadzki w pokojach hotelowych dały początek jednej z ulubionych i najbardziej ściganych par Hollywood, a po Nikki i Michaelu zostało tylko wspomnienie.
Teraz sytuacja niestety się powtórzyła. Tyle, że w całą sprawę nie są zamieszani sami nastolatkowie. Rupert Sanders ma 41 lat, żonę i dwoje dzieci. Szkoda, że o tym zapomniał...
Jax