Burza zaczęła się gwałtownie. Podczas występu w skeczu na festiwalu w Opolu wraz z Kabaretem TYM, Krystyna Janda wcieliła się w rolę cudzoziemki w podróży, która twierdzi, że w Polsce od dwóch lat mówi się tylko o tym samolocie. Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Najpierw zagrzmiały fora internetowe, później głos zabrała córka zmarłego prezydenta Marta Kaczyńska, która stwierdziła na Facebooku, że naśmiewanie się ze śmierci tylu osób jest oburzające.
Jak dotąd, jedyną reakcją na całą sytuację jest wpis, który aktorka umieściła na forum na swojej stronie internetowej:
Polacy! Rozluźnijcie się choć trochę . Przepraszam, że wyzywam od Polaków, ale sami się tak nazywacie!
Z tego, co wiem, pani Krystyna w żaden sposób nie będzie się do tej sytuacji odnosić - powiedziała magazynowi Na żywo Marta Bartkowska, asystentka artystki.
Na przeprosiny Marty Kaczyńskiej, ani nikogo więcej, na razie raczej się więc nie zanosi. A waszym zdaniem powinno paść "przepraszam"?
Robi