Uczestniczka "Top Model": ZREZYGNOWAŁAM. TO JEST TO SZOKUJĄCE

Mrock

24 września 2011, 14:16

Zrobiła się niezła afera wokół TVN.

Do KRRiT wpłynęły skargi, że druga edycja " Top Model " jest seksistowska i dochodzi do molestowania uczestniczek. Może widzowie w swoich opiniach trochę przesadzają, ale faktycznie show jest mało apetyczne. Ślizganie się po wybiegu na gumowym krokodylu czy zlizywanie z siebie syropu pomarańczowego to chyba nie modeling.

Teraz do protestu widzów dołączyła Karolina Pytlos. Dostała się do półfinałowej 30-stki dzięki głosowaniu internautów. Niestety, musiała zrezygnować, bo się rozchorowała. Dziś pytana o swoją decyzję mówi, że to najlepsze co mogła zrobić:

I dziękuję Bogu, że tak się stało, bo jak widzę, co tam wyprawiają, to jest to szokujące. Gdyby mnie Woliński dotknął gdziekolwiek, to bym go chyba strzeliła. To jest niedopuszczalne. Porażka. W prawdziwym modelingu nie ma mowy, że modelka jest obmacywana- czytamy na Se.pl

Ale to nie wszystko. Se.pl cytuje list mamy jednej z uczestniczek, która chce pozostać anonimowa. TA OPINIA MIAŻDŻY:

Jest mi wstyd, że pozwoliłam córce wziąć udział w tym programie. Kasia wróciła z nagrań zapłakana. Mówi, że ją tam obmacywali i podczas programu, i za kulisami, twierdząc, że sprawdzają, czy nie ma sztucznych piersi, pupy. To karygodne - wyznaje mama 18-letniej dziewczyny, która chce pozostać anonimowa. - Nasi sąsiedzi, którzy oglądają program, zwyzywali ją od ladacznic za to, że tam świeci się tyłkiem - dodaje wzburzona.

Naprawdę mocne słowa. Myślicie, że widzowie i ludzie związani jakoś z produkcją przesadzają?

Karolina Pytlos: