Justin Timberlake przedsięwziął odpowiednie środki ostrożności idąc na mecz Los Angeles Lakers - Boston Celtics . Piosenkarz jest kibicem drużyny z Kalifornii. Niestety, jego obecność nie pomogła drużynie jeziorowców , którzy ulegli Celtom.
W trakcie meczu Justin ukrywał swoją tożsamość w czapeczce głęboko naciągniętej na głowę i grubych okularów. Mimo tych zabezpieczeń i tak rozpoznało go sporo fanek.