Ta sprawa na pewno nie pomoże jej w walce o dzieci. Britney Spears zostały postawione trzy zarzuty: uszkodzenie cudzej własności, ucieczka z miejsca wypadku oraz jazda bez ważnego prawa jazdy. Rzecznik kalifornijskiego sądu, Frank Mateljan, powiedział w wywiadzie dla magazynu People, że jeśli gwiazda zostanie skazana prawomocnym wyrokiem, może spędzić w więzieniu nawet rok!
Ale co takiego się właściwie stało? Cóż, w sumie nic poważnego. 6 sierpnia tego roku Britney wybrała się do apteki po witaminy i na pobliskim parkingu pokazała wszystkim, że nie potrafi parkować samochodu. Po przyozdobieniu zupełnie przypadkowego auta o dorodną rysę , artystka uznała, że tak w zasadzie to nic się nie stało, po czym wsiadła do swojego Mercedesa i odjechała do domu .
Niestety właściciel uszkodzonego pojazdu ma zgoła odmienne zdanie na ten temat. Co prawda wsadzanie kogoś do więzienia za rysę na czyimś aucie wydaje nam się... śmieszne, ale prawo to prawo. Coś nam jednak mówi, że, jeśli w ogóle, Britney spędzi w więzieniu maksymalnie 3 dni .