Pan Tom "jestem bogaty jak diabli" Cruise postanowił wyłożył 80 milionów dolarów, by zdobyć większościowe udziały w Los Angeles Galaxy, czyli jednym słowem przejąć klub. I przejmie, bo władze drużyny piłkarskiej bardzo sobie tego życzą, a aktor jest bardzo chętny. Jeden z branżowych magazynów napisał:
Pozyskanie wsparcia Toma byłoby wspaniałe. Nie ma takiej możliwości, by władze Los Angeles Galaxy mogły odrzucić taką propozycję.
My się tylko zastanawiamy, jak to wpłynie na znajomość Toma i Davida. Na pewno na początku będzie to wielkie ułatwienie dla Becksa, ale z biegiem czasu zależność pracodawca-pracownik może się przestać podobać temu drugiemu. Beckhamowie zawsze byli bliskimi przyjaciółmi Toma i Kate i na pewno tak zostanie, oby tylko pan Cruise nie wysługiwał się Davidem.