Michał Wiśniewski poszedł do kina a wrażeniemi z seansu podzielił się na swoim blogu. Wybrał ten sam film, na który ostatnio poszli Roman Giertych i Wojciech Wierzejski. "300". Tak jak politycy LPR-u, poszedł z żoną. I tak jak im - też mu się nie podobało (cyt. oryg.):NIE! dlaczego ? ano dlatego, że choć podoba mi się pomysł połączenia mistycyzmu z historią to jednak fakt tego, że przepiękna opowieść o miłości do granic nią nie jest. granice nie zostały zachowane. żona Leonidasa zdradza męża. fakt - tak niby dla słusznej sprawy ale jednak ... dobrze, że nie wrócił. nie przeżył by tego.
Michal Wisniewski (fot. Albert Zawada/AG)
REKLAMA
REKLAMA
Zdaniem Wiśniewskiego są granice, których przekraczać nie wolno. Tą granicą jest granica zdrady - nawet w słusznej sprawie. Pan Michał zastanawiał się nawet, czy nie zażądać zwrotu pieniędzy za bilet ale uznał, że to jednak obciach.
REKLAMA
Wiśniewski bardzo przeżył tragedię walczących Spartiat:
cała szlachetność walczących na nic się zdała. szkoda, że poznałem tak okrutną historię
Alei tak woli "Gladiatora":
wybraliśmy się z anią do kina i ja żałuję ... nie przekonało mnie nic oprócz chęci walki - ale może tak miało być. i za każdym razem zapłaczę na GLADIATORZE, gdzie on nazywa się Spartanem i walczy nie tylko o miłość ...