Renata Dancewicz wkroczyła w wiek 38-latki i maniacko dba o siebie, żeby nie stracić figury. Wyrzuciła z łóżka poduszkę, bo odgniatają się na twarzy zmarszczki. Maseczki, peelingi i masaże to dla niej niezbędnik. A jak gwiazda utrzymuje doskonałą figurę?
Stosuję dietę Montignaca, w której nie wolno jeść białego ryżu, pieczywa, słodyczy, słodkich owoców. Ale tubki z zagęszczonym mleczkiem kakaowym sobie nie odmówię. I zawsze obiecuję sobie, że wezmę instruktora i on będzie mnie katował na siłowni. Ale wciąż pozostaje to w sferze marzeń.
I jak przyznaje Renata nic tak nie rzeźbi sylwetki jak taniec - przekonała się o tym po "Tańcu z gwiazdami". No to ludzie dalej - keep on bouncy, bouncy!