Więcej informacji na temat sytuacji w Ukrainie znajdziesz na Gazeta.pl
Decyzja o ataku wojsk Władimira Putina na Ukrainę z dnia 24 lutego wstrząsnęła światem. W jednej chwili stosunki dyplomatyczne między krajami zostały zerwane, a prezydent Wołodymyr Zełenski ogłosił stan wojenny i gotowość do walki.
W wyniku zaistniałej sytuacji mężczyźni w wieku 18-60 lat zostali powołani do wojska bez możliwości opuszczenia kraju. Wśród obywateli znaleźli się również tacy, którzy nie zważając na okoliczności, postanowili ramię w ramię walczyć o ojczyznę, nie rezygnując przy tym z innych planów.
Heroiczną decyzję podjęła Yaryna, córka Volodymyra Arieva, czyli posła Rady Najwyższej Ukrainy, która wraz z narzeczonym postanowiła przyspieszyć ceremonię ślubną zaplanowaną na maj. Młodzi sakramentalne "tak" powiedzieli sobie w miniony czwartek w klasztorze św. Michała w Kijowie niedługo po agresji wojsk rosyjskich na Ukrainę.
Choć z pewnością nie o takim ślubie marzyli zakochani, w zaistniałych okolicznościach zdecydowali, że skoro mają zginąć, chcą być razem do końca. Zamiast podróży poślubnej wstąpili więc do armii i udali się prosto na wojnę.
Zachowanie córki skomentował jej ojciec, publikując w mediach społecznościowych pełen dumy komentarz:
Wiedziałem, że wyrośniesz na patriotkę. Niech Bóg was chroni, dzieci! Córko moja, wiedziałem, że wyrośniesz na patriotkę i obrończynię i wybierzesz takiego samego męża. Z ludźmi takimi, jak ty, Ukraina pokona hordę.
Poseł wraz ze świeżo poślubioną parą dołączył do Sił Obrony Terytorialnej, by walczyć o wolność kraju.
Plotek.pl jest dla Was i dla Was piszemy o rozrywce. Pamiętamy i wciąż myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach:
Jak pomóc Ukrainie - pomoc prawna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!