W czwartek 5 czerwca w warszwskim Kinie Kultura odbyła się premiera produkcji w reżyserii Łukasza Barczyka - "Próba Łuku". Na wydarzeniu nie zabrakło tłumu gwiazd, wśród których mogliśmy podziwiać m.in. Justynę Steczkowską, Marietę Żukowską czy Joannę Racewicz. Obok ich stylizacji nie sposób było przejść obojętnie, dlatego spytaliśmy stylistę fryzur i modowego eksperta, Michała Musiała, o opinię na ich temat. Oto, co nam powiedział.
W filmie "Próba łuku" główną rolę gra Marieta Żukowska, wcielając się w Martę. Co ciekawe, aktorka nie tylko gra, ale także była kostiumografką po raz pierwszy w swojej filmowej karierze. Nie mogło jej więc zabraknąć na premierze, gdzie chętnie pozowała do zdjęć i prezentowała swoją stylizację. Na ściance zaprezentowała się w prostej i błękitnej sukience z długimi rękawami. Do tego dobrała złote sandały i wiszące kolczyki z pereł. Styliście fryzur i modowemu ekspertowi nie spodobała się tylko jedna rzecz w jej looku. "Marieta Żukowska poszła w styl dawnych lat i wyszła na tym naprawdę dobrze. Błękitna sukienka o kroju litery A w połączeniu ze złotymi sandałkami wyglądała bardzo poprawnie. Jedyne, do czego można się przyczepić, to fryzura - niestety, nie służy ona aktorce. Zdecydowanie świeżej prezentowałaby się w prostych włosach bez tak objętościowej grzywki" - powiedział nam Michał Musiał.
Na wydarzeniu zjawiła się też Justyna Steczkowska, która już poczuła lato. Pokazała się bowiem w mocno wyciętej na biodrach kreacji z kwiatowym wzorem. Suknia miała też długi rozporek, dzięki któremu artystka mogła zaprezentować nogę. Ten look od razu kojarzy się z inną gwiazdą! "U Justyny Steczkowskiej widać wyraźną inspirację kultową kreacją Versace, którą nosiła Jennifer Lopez. Wokalistka zdecydowała się jednak na nieco bardziej zabudowany dekolt i nieco odmienną kolorystykę. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie torebka. Jest za duża i zbyt masywna. Zdecydowanie lepiej sprawdziłaby się mniejsza i lżejsza forma. Poza tym jest poprawnie" - ocenił Michał Musiał.
Na tle udanych looków Mariety Żukowskiej i Justyny Steczkowskiej najgorzej wypadła stylizacja Joanny Racewicz. Ekspert nie zostawił na niej suchej nitki i wiele by zmienił w tym looku. Joanna Racewicz postawiła bowiem na czarny total look - miała na sobie oversize'ową czarną bluzkę, do której dobrała czarne spodnie ze skórzanymi wstawkami. Duża torebka i masywny naszyjnik miały dopełnić tę stylizację, ale dodatkową ją przytłoczyły. "Joanna Racewicz zaszalała. Szpilki na platformie, legginsy ze skórzanymi przeszyciami, ogrom biżuterii, zwracająca uwagę torebka - wszystkiego jest po prostu za dużo i nie wygląda to dobrze. Wystarczyłoby zamienić legginsy na szerokie jeansy lub czarne, eleganckie dzwony, zmienić torebkę na mniej ekstrawagancką i byłoby o niebo lepiej. Teraz zbyt dużo się dzieje" - podkreślił Michał Musiał.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!