Paulina Krupińska i Damian Michałowski to jeden z duetów prowadzących "Dzień dobry TVN". Prezenterzy doskonale się uzupełniają, co widać w każdym odcinku śniadaniówki. Obecnie w sieci głośno na temat komentarza Pauliny Krupińskiej, który padł podczas rozmowy o Mateuszu Morawieckim i jego żonie. Jesteście ciekawi, co na ten temat miała do powiedzenia prezenterka?
Nieodzownym elementem programu jest kącik prasowy, z którego dowiadujemy się aktualności z wielu dziedzin. Tym razem poruszany był aspekt finansów premiera i jego ukochanej. "Przez ręce Mateusza i Iwony Morawieckich w ostatnich lat przeszły nieruchomości warte prawie 120 milionów złotych" - czytamy na Onecie, co zostało również przytoczone w śniadaniówce. Dagmara Kaczmarek-Szałkow, która przygotowała przegląd prasy, wspomniała o rozdzielności majątkowej znanego małżeństwa. Morawiecki przepisał na żonę znaczącą część majątku, więc jego ukochana raczej nie musi narzekać na finanse. Krupińska podsumowała ten fakt z przekąsem, czym rozbawiła redakcyjnych kolegów.
Żona premiera to dobra partia. Pan premier musi być grzecznym mężem - powiedziała prezenterka.
Fani prezenterki interesują się nie tylko jej sukcesami zawodowymi, do których należy m.in. posada w "Dzień dobry TVN", lecz także ciekawi ich sfera prywatna Krupińskiej. Od 2018 roku jest ona żoną muzyka Sebastiana Karpiela-Bułecki. Nie każdy wie, jak zakochani nawiązali ze sobą kontakt. O tym postanowił opowiedzieć mąż Krupińskiej w rozmowie dla Radia Kolor z Katarzyną Burzyńską. Wszystko wydarzyło się w internecie. "Nie było Instagrama zdaje się. Był Facebook. Coś tam pisaliśmy przez Messengera. Paulina lubi dzieci, zobaczyła gdzieś dziewczynkę, która śpiewała piosenkę 'Boso', bo to akurat był czas, gdy ta piosenka się ukazała. No i ona wysłała mi jakiś filmik i tak to się zaczęło" - zdradził w wywiadzie wokalista Zakopower. Po zdjęcia dotyczące artykułu zapraszamy do galerii na górze strony.