• Link został skopiowany

Kabareciarze znów uderzyli w polityków, a publiczność pękała ze śmiechu. Oberwali Duda i Morawiecki

"Młodzi i moralni" znów na scenie zakpili sobie z polityków. Tym razem padło na prezydenta Andrzeja Dudę i premiera Mateusza Morawieckiego. Jarosława Kaczyńskiego też nie oszczędzili. Publiczność pękała ze śmiechu.
Andrzej Duda, Robert Górski
KAPIF, Facebook

Polityka to bez wątpienia ulubiony temat polskich kabareciarzy, dostarczający im dużo inspiracji. Niemal każdy kolejny skecz to jawne nawiązanie do sytuacji politycznej w kraju i rządzących. Kabareciarze nie hamują się i sypią ze sceny nie tylko żartami, ale i wulgaryzmami. Ostatnio głośnym echem odbił się skecz Kabaretu Młodych Panów, który zaprezentowali na gali "Magiczne Zakończenie Wakacji 2023. Świętokrzyska Gala Kabaretowa". Żarty były tak ostre, że oburzyły nawet internautów, a Polsat zdecydował się usunąć skecz z sieci. Potem kpiny urządzili sobie w Letniej Klinice Skeczów Męczących w Kielcach. Tym razem w Andrzeja Dudę i Mateusza Morawieckiego uderzyli "Młodzi i moralni".

Zobacz wideo Komik z kabaretu Paranienormalni przeprasza internautów

"Młodzi i moralni" żartują z polityków. Oberwał Andrzej Duda i Mateusz Morawiecki

W "Kabarecie na żywo" "Młodzi i moralni" odegrali skecz "Andrzej - Rumunia", w którym zaprezentowali, jak mogłyby wyglądać rozmowy prezydenta z premierem. Marcin Wójcik i Robert Górski wyraźnie wystylizowani na polityków nieźle sobie z nich zakpili. "Zobaczymy co z tobą, ja to na stówę będę. Ciekawe, kto będzie po tobie, może czas na czarnoskórego premiera. Ty wiesz, z kim ty rozmawiasz? Z prezydentem, a jakby u nas w kraju nie było demokracji, to ja bym był królem. To dlatego prezes chce zniszczyć demokrację, żebym był tym królem" - mówił Marcin Wójcik.

W kolejnych scenach kabareciarze drwili z defilady wojskowej, którą można było oglądać 15 sierpnia w Warszawie. Zwrócili uwagę na układ śmigłowców. "Kto pozwolił, żeby na niebie poleciało osiem śmigłowców w jednym szeregu. Pięć, przerwa trzy. Przecież to jest czytelne, macie w wojsku ruch ośmiu gwiazdek (...) Ktoś panuje nad tym burdelem?" - pytał oburzony Robert Górski.

Nie zabrakło oczywiście nawiązania do Donalda Tuska. W pewnym momencie Marcin Wójcik powiedział: "Jeszcze się na koniu nauczę jeździć i w ogóle wszystkim kopary opadną, szczególnie prezesowi. Wszyscy będą myśleli, że to Tusk wchodzi cały na biało, a to ja". Publiczność była zachwycona żartami i pękała ze śmiechu. Mimo to Polsat najwyraźniej uczy się na błędach, bo skecz nie trafił do sieci.

Więcej o: