Caroline Derpieński cały czas nie zwalnia tempa i idzie do przodu jak burza. Celebrytka bardzo chętnie dzieli się z internautami swoim życiem prywatnym i relacjonuje najważniejsze dla siebie momenty. Ostatnio wybrała się w podróż do klimatycznej Francji. Na czerwonym dywanie w Cannes prezentowała się elegancko i widać było, że dobrze się tam czuła. Czerwona suknia zwracała uwagę.
Caroline Derpieński to jedna z tych influencerek, która pojawiła się w polskim show-biznesie nagle i niespodziewanie. Kobieta nie stroni od wyrażania swoich poglądów i chętnie mówi to, co tak naprawdę myśli. Celebrytka zwraca na siebie uwagę także za sprawą bardzo konsekwentnego wyglądu. Na czerwonym dywanie w Cannes pokazała się w niezwykle eleganckiej wersji. Miała na sobie długą, czerwoną suknię z asymetryczną górą.
Kreację uzupełniły bardzo kobiece, czarne sandałki na wysokiej szpilce. Kropką nad i okazały się dodatki: wpisująca się w aktualne trendy torebka, duże, złote kolczyki i masywny zegarek. Mimo dość prostej formy i pozostania w klasycznych ramach nie było tu miejsca na nudę. Do rzucającej się w oczy kreacji świetnie pasowały bardzo długie, blond włosy influencerki. Tym razem pozostały rozpuszczone i były idealnie proste jak tafla wody.
Od dawna wiadomo, że festiwal filmowy w Cannes to nie tylko miejsce dla osób ze świata kina. Na czerwonym dywanie od lat pojawiają się osoby z szeroko rozumianego świata show-biznesu i zamieniają wydarzenie w swoistą rewię mody. Festiwal po raz pierwszy odbył się w 1946 roku i niemal natychmiast stał się kultowy. Podczas tegorocznej edycji Caroline Derpieński nie przepuściła okazji do nawiązania lukratywnych znajomości. Na swoim instagramowym koncie opublikowała fotografie u boku Iriny Shayk. Niewykluczone, że zaowocują one w przyszłości.