Festiwal w Wenecji to pierwsza większa impreza filmowa, która odbyła się od czasu ogłoszenia pandemii koronawirusa. Po odwołaniu Festiwalu w Cannes, fani filmu (ale też eleganckich stylizacji) czekali na włoską galę. Niestety, choć Polskę reprezentował nasz tegoroczny kandydat do Oscara "Śniegu już nigdy nie będzie", Małgorzata Szumowska i Michał Englert nie zdobyli nagrody. Na czerwonym dywanie nie zabrakło w tym roku polskich "akcentów". Pojawiła się m.in. piękna Kasia Smutniak.
Uwagę mediów zwróciła Weronika Rosati, która w kreacji od swojej mamy oczarowała włoską edycję magazynu "Elle". Także jej suknia z ceremonii zamknięcia Festiwalu wyglądała zniewalająco. Na czerń postawiła również Kasia Smutniak.
Polska aktorka od lat mieszkająca we Włoszech wybrała czarny, elegancki garnitur. Marynarka odsłoniła dekolt, a proste spodnie podkreśliły szczupłe nogi gwiazdy. Do tego zestawu dobrała sandałki na szpilce, biżuterię w kwiatowy wzór i maskę w odcieniu rubinu. Trudno wyobrazić sobie bardziej minimalistyczną, a jednocześnie robiącą wrażenie stylizację.
Z kolei na ceremonię zamknięcia Festiwalu Smutniak wybrała cudowną, czarną kreację. Uwagę zwracał tył sukni, który delikatnie odsłaniał plecy i nogi. Zaskakującym elementem była "dziura" na wysokości dołu pleców. Tego wieczoru akorka postawiła na rozpuszczone, falowane włosy, które podkreśliły zmysłowy charakter stylizacji.
Zdjęcia aktorki zobaczycie w naszej galerii.
Naszym zdaniem wyglądała doskonale! Kasia nazywana jest "młodszą siostrą Moniki Belucci", a legenda włoskiego kina również niemal zawsze decyduje się na czerń. Te stylizacje to dowód na to, że mniej znaczy więcej.
Pamiętacie, jak Smutniak i inne polskie aktorki wyglądały w Wenecji dwa lata temu? Sprawdźcie TUTAJ.
Komentarze (16)
Kasia Smutniak na Festiwalu w Wenecji. Czarny garnitur z dekoltem cudowny, ale zobaczcie kreację z ceremonii zamknięcia
I ta "ulubienica Wlochow"....