Billie Eilish pozostaje wierna swoim zasadom. Dba o medialny wizerunek i wyróżnia się konsekwencją nie tylko w aspekcie muzycznym, ale również w doborze stylizacji scenicznych. Wokalistka od początku kariery nie pokazuje się w obcisłych strojach i sukienkach. Szerokie oversize'owe kombinezony to jej znak rozpoznawczy. Gala wręczenia nagród Akademii Filmowej, na której króluje elegancja i szyk, nie skłoniła jej do tego, by choć raz złamać swoje zasady. Na tę okazję założyła biały komplet Chanel. Ale to jej paznokcie przyciągały największą uwagę.
Polskie gwiazdy zainteresowane Oscarami 2020? Okazuje się, że tak! Małgorzata Rozenek w uroczej piżamce komentuje nagrodę dla Brada Pitta.
Biały komplet Chanel, który założyła na siebie Billie Eilish, wyróżniał się spośród setek wieczorowych kreacji. Na czerwonym dywanie prym wiodły jak zwykle klasyczne długie suknie, choć można było dostrzec w wielu z nich nutkę ekstrawagancji. Amerykańska wokalistka w swoim wizerunku postawiła na jeszcze jeden charakterystyczny element. Mowa o... paznokciach, a można rzec - szponach.
Manicure 18-latki był naprawdę zadziwiający. Wrażenie zrobił nie tyle kolor czy wzór, a długość. Czarne, niemalże prostokątne paznokcie Billie miały kilka centymetrów! Gwiazda ewidentnie chciała, by fotoreporterzy zwrócili na nie uwagę. Pozując na ściance, z dumą prezentowała swoje dłonie.
Wiadomo, że stylizacji na czerwonym dywanie nie można porównywać do tych, które dobierane są na co dzień. Jednak myślicie, że tak długie paznokcie nie są przeszkodą w normalnym funkcjonowaniu i wykonywaniu codziennych czynności? Znając osobowość Eilish, można śmiało stwierdzić, że gwiazda nie wahałaby się długo z decyzją, aby nosić tak długie paznokcie zawsze.
Oscary 2020 należały do młodziutkiej wokalistki. Występ, wizerunek i wyłapana przez kamerę i fotoreporterów mina Billie podczas przemowy Rudolph i Wiig - zostaną zapamiętane na długo!
BWO