28 lipca Klaudia El Dursi ogłosiła, że na świat przyszła jej córka. "Są pewne sytuacje w życiu, których nie da się opisać. Takie, dla których nie ma odpowiednich słów - tak wzniosłych, pełnych miłości i wdzięczności. To właśnie jedna z takich sytuacji, jak marzenie nastoletniej Klaudii, która pragnęła, aby w przyszłości mieć córeczkę, staje się rzeczywistością" - pisała wówczas w mediach społecznościowych. Teraz prezenterka wyjawiła imię dziewczynki.
Klaudia El Dursi opublikowała na swoim instagramowym profilu efekty sesji zdjęciowej z córką. Na ręce dziewczynki widniała bransoletka z napisem "Carmen". Tym samym celebrytka wyjawiła, jak jej pociecha ma na imię. O wszystkim opowiedziała także w programie "Dzień dobry TVN". Nawiązała do krążących w sieci plotek. - Żadne Tosie - powiedziała El Dursi z uśmiechem. Prezenterka dodała, że wybór imienia nie był prostym zadaniem. - Oszczędzę wam tych szczegółów, jak długi był ten proces. Ale faktycznie. Bo to jest trochę tak, że ja oczywiście marzyłam i czekałam na tę córeczkę, ale imienia nie miałam przygotowanego, bo gdzieś wewnątrz myślałam cały czas, że urodzi mi się trzeci chłopak - przekazała Klaudia El Dursi w śniadaniówce stacji TVN.
Porozmawialiśmy z Klaudią El Dursi o powrocie do formy sprzed ciąży. Prezenterka nie czuje presji. - Mam takie przebłyski: kurczę, Klaudia, chyba warto by było. Ale wtedy ta druga Klaudia mówi: hola, hola, daj sobie czas, przestrzeń, zaakceptuj, pokochaj, teraz są inne rzeczy ważniejsze. I powiem szczerze, że to jest super - mówiła El Dursi. Dodała, że praca nad sylwetką od zawsze wymagała od niej sporych wyrzeczeń. - Mam duże tendencje do tycia i to, że większość czasu trzymałam formę, to jest cała masa uciążliwych wyrzeczeń. Teraz tych wyrzeczeń nie mam i to jest fajne odpuścić sobie na jakiś czas - powiedziała w rozmowie z nami.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!