W grudniu 2024 roku Klaudia El Dursi ogłosiła publicznie, że jest w ciąży. Wzruszona opublikowała nagranie, na którym zalewa się łzami, pokazując test ciążowy. Towarzyszył jej ukochany. Celebrytka na bieżąco relacjonuje na Instagramie, jak wygląda jej życie. Teraz na antenie TVN ze szczegółami opowiedziała o przebiegu ciąży.
Klaudia El Dursi zyskała popularność jako gospodyni "Hotelu Paradise". Teraz celebrytka otrzymała swój autorski program, który mieści się w segmencie śniadaniówki TVN-u "Dzień dobry TVN". Mowa o formacie "Mama El Dursi". 36-latka zadebiutowała na antenie tegoż 19 marca. Nie była jednak sama, bo towarzyszyli jej ukochany Jacek Leszczyński oraz dwaj synowie - Jan i Dawid (starszy Dawid, który przyszedł na świat w 2009 roku, jest owocem poprzedniego związku celebrytki).
W nowym programie El Dursi opowiadała o szczegółach ciąży. Zdradziła, jak zmieniła się jej waga oraz czego najbardziej się obawia, oczekując na dziecko. - Lekarze alarmują, że po 35. roku życia wszystko się diametralnie zmienia. Jest dużo większa szansa na komplikacje. Ciążę zaczynałam w okolicach 63 kg, teraz jest 68,9 kg. Z tyłu głowy jest ten PESEL. Obawiam się powrotu do formy - mówiła.
W ramach programu został poruszony temat płci następnego potomka pary. - Żebym ja to wiedziała, czy chcę syna czy córkę... To się naprawdę bardzo zmienia - opowiadała przyszła mama. - Myślałam, że ta trzecia ciąża jest po to, bym miała w końcu tę wymarzoną, upragnioną córeczkę, ale trochę boję się tej córki. Poza tym królowa w domu może być tylko jedna. Boję się, że ktoś mi odbierze tron - śmiała się. Gospodyni "Hoteu Paradise" zdradziła też, że myśli już nad imionami dla pociechy. Trzeba przyznać, że stawia na niebanalne i raczej mało tradycyjne imiona.
Jeżeli chodzi o chłopców to Samuel, Dante, Alladyn. [...] Dziewczęce imiona to Carmen. Ale podoba mi się też Nel, Sara, Daisy
- wyliczała.
Na koniec, gwiazda i jej partner mieli przebić na oczach synów czarny balon, który miał zdradzić, jakiej płci jest dziecko. Z wnętrza ozdoby uwolnił się kolejny beżowy balonik, co oznacza, że gwiazda postanowiła zachować w tajemnicy to, czy spodziewa się syna, czy córki. - Naprawdę myśleliście, że chcę poznać płeć dziecka? Oszaleliście. Nie chcę znać płci i mam nadzieję, że to mi się uda. Chcę, żeby poród i rozwiązanie było kompletne - mówiła w programie.