• Link został skopiowany

77-letni Józef Wojciechowski powitał na świecie siódme dziecko. Strasburger ma dla niego radę

Niedawno w mediach pojawiła się informacja o tym, że Józef Wojciechowski powitał na świecie siódme dziecko. Karol Strasburger postanowił poradzić mu w kwestii ojcostwa.
Strasburger i Wojciechowski
77-letni Józef Wojciechowski powitał na świecie siódme dziecko. Strasburger ma dla niego radę / Fot. KAPiF.pl

Związek Patrycji Tuchlińskiej i miliardera Józefa Wojciechowskiego wzbudza wiele emocji. Biznesmen jest starszy od swojej ukochanej o 48 lat. W 2021 roku powitali na świecie syna Augusta. Niedawno okazało się, że ich rodzina się powiększyła. Informację o narodzinach córki pary przekazała "Gazeta Krakowska". Przypomnijmy, że 77-letni Wojciechowski ma także pięcioro dzieci z poprzednich związków. 

Zobacz wideo Bracia Golec o swoich dzieciach. Pomogą im w rozwinięciu kariery?

Karol Strasburger do Józefa Wojciechowskiego. "Trzeba się uzbroić w cierpliwość"

Wieść o tym, że Józef Wojciechowski i jego ukochana powitali na świecie kolejne dziecko, dotarła do Karola Strasburgera. Prowadzący "Familiady" ruszył z poradami, ponieważ sam został ojcem w późnym wieku. Miał wówczas 72 lata. - Każdy tę drogę sam musi przejść. Mogę jedną radę dać charakterologiczną, że dziecko wymaga przede wszystkim miłości, opieki, poświęcenia mu absolutnie swojego czasu. Jeżeli moja rada w tym wypadku może zaistnieć, to może właśnie taka, że jeżeli masz dziecko, no to się nim zajmuj w całości. No i trzeba się uzbroić w cierpliwość, bo dziecko ma swój świat, który należy zrozumieć, poznać i pokochać - powiedział w wywiadzie dla portalu Shownews.pl. Zdjęcie Karola Strasburgera z córką znajdziecie w galerii na górze strony.

 

Karol Strasburger o późnym ojcostwie. "Czuję się w tym naprawdę znakomicie"

Jakiś czas temu Karol Strasburger udzielił wywiadu, w którym opowiedział o swoich doświadczeniach związanych z późnym ojcostwem. Towarzyszyły mu pewne obawy. - Im mamy więcej lat, tym więcej mamy strachu, że nie damy rady - tych pobudek o piątej rano, karmienia, pieluch i tego wszystkiego, ale to nie jest takie złe. Ja się też tego obawiałem. Nie znamy siebie, jak się będziemy w tym czuli, jak się zachowamy. Ja z wielkim zdumieniem stwierdziłem, że czuję się w tym naprawdę znakomicie, i nie jest to nic, z czego chciałbym zrezygnować - wyznał serwisowi Shownews.pl. ZOBACZ TEŻ: "Familiada". Zabawna wpadka w programie. Uczestniczka miała wymienić słowo na literę "ć"

Więcej o: