Aferę z udziałem Popka nagłośnił raper Alan "Psychotrop" Gruchała, oskarżając rapera i zawodnika MMA o wykorzystywanie zwierząt. Gruchała poinformował, że o sytuacji zamierza powiadomić służby. Popek potwierdził, że nagranie jest autentyczne, zamieszczając oświadczenie na Instagramie. Jak twierdzi, nie doszło do stosunku płciowego z psami, a filmik miał być "żartem", który nagrał pod wpływem środków odurzających.
Oburzające nagranie trafiło do organizacji działających na rzecz zwierząt. Właścicielka Fundacji dla Szczeniąt Judyta poinformowała, że przekazała sprawę prawnikom. Okazuje się, że to nie koniec sprawy. Dzień później oświadczenie pojawiło się na fanpage'u Biura Ochrony Praw Dziecka. Jego przedstawiciele poinformowali, że są w posiadaniu materiału z udziałem Popka, z którego wynika, że w traumatyzującym procederze miało brać udział także czteroletnie dziecko. Sprawa trafiła do prokuratury.
W zawiązku z ujawnieniem szokujących informacji o zachowaniach zoofilskich wobec psów, jakich miał dopuścić się Paweł Mikołajuw pseudonim "Popek" oraz w związku z nadesłaniem do nas materiałów, na których widać czteroletnie dziecko zmuszane do udziału w patologicznych nagraniach, zdecydowaliśmy się przesłać w tej sprawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do Prokuratury Okręgowej w Warszawie
- czytamy. Przedstawiciele Biura Ochrony Praw Dziecka przekazali również, że zamierzają zwrócić się do właściwego wydziału sądu rodzinnego z wnioskiem o sprawdzenie sytuacji dzieci Popka. "Jednocześnie informujemy, że Biuro Obrony Praw Dziecka będzie w tej sprawie współpracowało z organizacjami prozwierzęcymi i broniącymi praw człowieka" - dodano w oświadczeniu.
Oświadczenie w sprawie Popka wydal także Mariusz Grabowski, właściciel federacji organizującej walki na gole pięści o nazwie Gromda, do której należał raper. W opublikowanym na YouTubie filmiku poinformował, że Popek został wydalony z organizacji. - To zachowanie jest karygodne, my to potępiamy (...). Z dniem i godziną wrzucenia tego filmiku Popek przestał być w Gromdzie. (...) Jestem zbulwersowany tą sytuacją - przekazał.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!