• Link został skopiowany

Kaczorowska posądzona o paranoję. Winne mycie krzesła i jedzenia "wodą oczyszczającą". Tania nie jest

Agnieszka Kaczorowska regularnie poleca różne produkty za pośrednictwem mediów społecznościowych, za co inkasuje pieniądze od marek. Tym razem zaprezentowała środek antybakteryjny, którym myje dzieciom ręce, ale i niektóre produkty do jedzenia. Fani byli sceptyczni.
Kaczorowska reklamuje 'wodę oczyszczającą'. Fani posądzają ją o paranoję
Fot. Instagram/ agakaczor

Agnieszka Kaczorowska w wywiadach wielokrotnie podkreślała, że macierzyństwo bardzo ją zmieniło. Córki aktorki i Macieja Peli niedawno obchodziły drugie i czwarte urodziny. Kaczorowska nie ma oporów przed pokazywaniem ich w mediach społecznościowych. Chętnie podkreśla, że Emilia i Gabrysia są jej oczkiem w głowie. Jakiś czas temu relacjonowała bajkowe przyjęcie urodzinowe córek z głównym motywem filmu "Kraina Lodu". Aktualnie przebywa wraz z całą rodziną na wakacjach we Włoszech, co relacjonuje na InstaStories. Przy okazji zareklamowała "wodę oczyszczającą". Nie wszystkich jednak przekonała do specyfiku, którym dezynfekowała krzesła, a potem jedzenie. 

Zobacz wideo Agnieszka Kaczorowska o swoim życiu, kiedy została matką. "Bardzo się zmieniłam pod wpływem macierzyństwa"

Kaczorowska reklamuje "wodę oczyszczającą". Fani posądzają ją o paranoję 

Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela pobrali się w Toskanii. Aktorka w mediach społecznościowych ujawniła jakiś czas temu, że Włochy mają specjalne miejsce w ich sercach. Małżonkowie wraz z córkami co roku dbają o to, by spędzać tam wakacje. Na profilu tancerki nie brakuje romantycznych ujęć na tle malowniczych kadrów. Jednak na najnowszym nagraniu aktorka i mama dwóch córek postanowiła podzielić się z fanami gadżetem, który towarzyszy jej podczas podróży. Jak sama określiła "wodę oczyszczającą", jest to "must have" na wyjazdy. 

Woda oczyszczająca dla dzieci, czyli hipoalergiczny i antybakteryjny środek do czyszczenia skóry i nie tylko. To produkty bez alkoholu i szkodliwych substancji chemicznych. W 100 proc. naturalne i przyjazne dla środowiska. Delikatne dla skóry. Nie podrażniają. Zabijają 99,99 proc. bakterii. Sprawdźcie też inne środki tej marki (...), zwłaszcza ten do czyszczenia fotelików! Daje radę z każdą plamą - zachwalała celebrytka.
 

W komentarzach fani wytknęli aktorce wysoką cenę produktu, a także zauważyli, że nie zdecydowaliby się na spryskanie jedzenia dla dzieci środkiem antybakteryjnym. "Lepiej umyć łapki dzieciom a owoce wypłukać tak zwyczajnie, ale czego się nie robi dla kasy za reklamę", "Cudowna woda... może warto wspomnieć o cenie? 60 zł za litr", "Ręce spoko, sama używam żelu antybakteryjnego, jak nie mam gdzie ich umyć, ale jedzenia dzieciom nie spryskałabym czymś takim. Coś, co zabija bakterie w 99 proc., nie przemawia do mnie, żeby dać to potem dzieciom zjeść, domestos też zabija bakterie w 99 proc., ale twoje dzieci, karm je czym chcesz" - czytamy. Na jeden z komentarzy aktorka zdecydowała się odpowiedzieć. "Ja tam wolę nie wychowywać dzieci w sterylnym środowisku. Nie chronię ich przed wirusami i bakteriami (one są wszędzie, naprawdę). Uważam, że nie ma potrzeby popadać w paranoję, to kończy się często alergiami i niską odpornością" - pisała internautka. "To nie paranoja. Zdecydowanie nam do tego daleko. To higiena" - przekonywała aktorka. Zgadzacie się z Agnieszką Kaczorowską? Więcej zdjęć z rodzinnego wypadu aktorki znajdziecie w naszej galerii na górze strony. 

Więcej o: