Ekipa "Pytania na śniadanie" wpadła na (zapewne w ich opinii) genialny pomysł, żeby w Dzień Ojca rozmawiać o modelu ojcostwa w różnych miejscach na świecie. Na kanapie w śniadaniówce zasiedli Chińczyk, Hindus i Francuz. Sytuacja wymknęła się jednak spod kontroli, gdy jeden z gości zaczął mówić o adopcji dzieci przez pary jednopłciowe. Prowadzący mieli panikę w oczach.
Przypomnijmy, że w TVP pod egidą obecnej władzy mówi się o społeczności LGBTQ+ wyłącznie w złym kontekście. Doszło do tego, że za wszelką cenę próbuje się zakrywać wszelkie wyrazy poparcia dla par jednopłciowych i wymazywać symbol tęczy. Tym razem się jednak nie udało. Wszystko przez niepokornego Francuza, który nie miał obaw przed tym, żeby zabrać głos na ten temat. A to nie był koniec niespodzianek, które przygotował.
Bardzo często zdarzają się sytuacje, gdy dzieci z domów dziecka są adoptowane przez rodziny jednopłciowe, więc dwóch ojców może adoptować i dawać miłość dziecku, myślę, że to jest najważniejsze w kontekście wychowywania dziecka - powiedział Matthieu Bondu w "Pytaniu na śniadanie".
Szczere wyznanie dotyczące adopcji dzieci przez pary LGBTQ+ wprawiło w konsternację prowadzących "Pytania na śniadanie". Sytuację próbował ratować Tomasz Wolny, używając retoryki zgodnej z linią TVP i obozu władzy. Prezenter stwierdził, że idealną sytuacją dla dziecka jest, gdy ma mamę i tatę. Wyszło raczej średnio zgrabnie.
Mama ma inną rolę i tata ma inną rolę. Tata nie może dać dziecku tego, co daje mama, a mama nie może dać tego, co daje tata. Balans pomiędzy mamą i tatą, a właściwie synergia jest kluczowa. To jest jedyny układ, który może dać dziecku to, co najważniejsze. Ale masz rację, czas i uważność, jeśli chodzi o nas - ojców, to jest sprawa kluczowa - powiedział Tomasz Wolny.
Zaproszony gość nie dał się jednak zbić z pantałyku. Kontynuował swoją wypowiedź dotyczącą wychowywania dzieci przez pary jednopłciowe. W dodatku w pewnym momencie rozpiął koszulę, a widzowie TVP mogli zobaczyć koszulkę z tęczową flagą i hasłami: "Equaversity, wolność, równość".
Kilkanaście tysięcy dzieci we Francji może być adoptowanych przez rodziny jednopłciowe i dostają tę troskę, dostają tę miłość i myślę, że to jest ważne, żeby o tym mówić. Że ta alternatywa nie jest za dobra i w Polsce moglibyśmy się zastanowić, co z perspektywy jest najważniejsze - dodał Matthieu Bondu.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Miała być "10 lat młodsza w 10 dni". Efekt metamorfozy zadziwił nawet prowadzącą
Reporter TVN24 pyta o konstytucję, a posłanka PiS... Nie do wiary, co odpowiedziała
Gwiazdy na Balu Fundacji TVN. Wojciechowska zachwyciła, Rozenek z okazałym dodatkiem
Natalia Szroeder postawiła na ostre cięcie. Fryzjer gwiazd mówi o hitowej grzywce
Pazurowie mają luksusowy dom na Wilanowie. Tak wielkiego narożnika jeszcze nie widzieliście
Magiczny azyl Szcześniaka. Artysta pokazał, jak wygląda jego domek na wsi. To tu urządza prywatki
Wielkie emocje w półfinale "The Voice of Poland". Znamy finalistów!
Chwilę po śnieżycy Wachowicz pokazała, co zastała przed domem. Maszyna do odśnieżania poszła w ruch
To oni zwyciężyli w "Afryka Express". Nikt nie spodziewał się takiego finału