• Link został skopiowany

Maryla Rodowicz wybrała karierę zamiast rodziny. "Byłam niedobra dla dzieci". Teraz przeprasza [PLOTEK EXCLUSIVE]

Kariera sceniczna wymaga wielu poświęceń. Przekonała się o tym Maryla Rodowicz, która w rozmowie z Plotkiem przyznała, że czuje, iż za mało czasu poświęcała dzieciom.
Maryla Rodowicz z dziećmi
KAPiF

Maryla Rodowicz do dziś jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych i najwybitniejszych gwiazd polskiej muzyki. Kariera wokalistki rozpoczęła się jeszcze w latach 60. i nieprzerwanie trwa do dziś. Na taki sukces trzeba jednak bardzo mocno pracować, co często negatywnie odbija się na innych aspektach życia. Mimo że Rodowicz ma na koncie kilka związków i doczekała się trójki dzieci, nie ocenia się dobrze w roli mamy. Gwiazda wspomina po latach, że dla swoich pociech nie miała zbyt dużo czasu.

Zobacz wideo Maryla Rodowicz wybrała karierę zamiast rodziny. "Byłam niedobra dla dzieci"

Maryla Rodowicz wybierała karierę. Mówi, czego do dziś żałuje

Maryla Rodowicz jest mamą trójki dzieci - urodzonego w 1979 roku Jana i trzy lata młodszej Katarzyny, które przyszły na świat ze związku wokalistki z Krzysztofem Jasińskim, a także 36-letniego obecnie Jędrzeja, którego ojcem jest Andrzej Dużyński. Artystka w udzielonym Plotkowi wywiadzie wyznała, że do dziś żałuje, iż często była nieobecna w ich życiu. Jak przyznała, zdarzało jej się przedkładać karierę i wyjazdy nad życie rodzinne.

Byłam niedobra dla dzieci często, dlatego że wyjeżdżałam. Wybierałam karierę, wybierałam wyjazdy. Naprawdę żałuję do dzisiaj. Dzieci, przepraszam was - wyznała.

Artystka opowiedziała też o wyjeździe do Stanów Zjednoczonych, na który zdecydowała się, gdy jej najstarszy syn miał pół roku. Z perspektywy czasu Rodowicz stwierdziła, że nie była to kluczowa dla jej kariery podróż.

Jasiek miał pół roku i ja pojechałam na festiwal muzyki country. To nie było w ogóle istotne w mojej karierze. To była dla mnie przyjemność, że ja jadę do Stanów, że śpiewam na festiwalu, że się podobam - opowiada.

Wokalistka wybierała się też w długie trasy, gdy na świecie była już także jej córka. Zdarzało się, że gdy koncertowała w Związku Radzieckim, nie było jej wtedy w Polsce przez ponad dwa miesiące. Ta sytuacja była trudna nie tylko dla jej dzieci, ale także dla niej samej. Rodowicz wydawała wówczas mnóstwo pieniędzy na telefony do domu.

Dzieci bardzo cierpiały. Codziennie do nich dzwoniłam, przedzwaniałam całe honorarium. Ale dzieci nie miały matki - relacjonuje.

Gwiazda dodała, że w okresie, gdy jej pociechy były małe, świat leżał u jej stóp. Na jej koncerty halowe przychodziły tłumy i cieszyła się ogromną popularnością. Ma jednak świadomość, że w tym czasie dzieci bardzo za nią tęskniły.

Więcej o: