Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Trwa rosyjska inwazja na Ukrainę. Nasi sąsiedzi zza wschodniej granicy dzielnie odpierają ataki. Mężczyźni w wieku poborowym nie mogą opuszczać granic państwa. Na ucieczkę przed wojną zdecydowało się jednak wiele osób starszych oraz kobiet z dziećmi. W tej chwili konieczne jest jak najszybsze zorganizowanie pomocy dla uchodźców, w którą od początku zaangażowani są Polacy.
Do tego grona dołączyła także Anna Lewandowska, która pomaga w przetransportowaniu dzieci z ukraińskich sierocińców do bezpiecznych miejsc. Sportsmenka razem z mężem od lat zaangażowana jest we współpracę z organizacją SOS Wioski Dziecięce. Teraz wraz z nią organizuje szeroką akcję wsparcia.
Lewandowska zrelacjonowała na Instagramie, jak przebiegają działania związane z transportem dzieci z ukraińskich sierocińców.
25 dzieci jest w schronie i czekają do rana (zaczęła się godzina policyjna). Mają okrycie, kołdry i jedzenie […]. Z Kijowa jedzie kolejny autokar z 60 dziećmi - napisała wczoraj w relacji na Instagramie.
W kolejnym wpisie ujawniła dalsze kulisy akcji pomocowej dla porzuconych dzieci. Gwiazda zapewniła, że akcja przebiega zgodnie z planem.
Wczorajszy autokar z 30 dziećmi dojechał bezpiecznie do Krakowa. Poszli spać. Są już z nimi panie z Ukrainy, które zorganizowaliśmy. Jest pomoc prawna i medyczna. Dzisiaj zostanie sporządzona lista potrzebnych rzeczy, ale wiele osób jest już zaangażowanych w pomoc. Będą przyjeżdżać kolejne autokary - dodała Lewandowska.
Jak wyznała za pośrednictwem mediów społecznościowych Lewandowska, wsparcie, którego potrzebują dzieci z Ukrainy to "nie jest akcja na chwilę". Wyjaśniła też, jak konkretnie można pomóc dziecięcym uchodźcom. Zabrała również głos w sprawie ich ewentualnej adopcji.
Potrzebujemy środków, żeby zapewnić stabilność i bezpieczeństwo. Wiem, że mogę na was liczyć. Dziękuję za solidarność, jaką udowadniacie od kilku dni, liczy się każda, nawet najmniejsza pomoc. Musimy zapewnić dzieciom opiekę medyczną, prawną, a dopiero później zobaczyć, co jest możliwe. Setki osób pisze do mnie z pytaniem o adopcję. To nie jest, kochani, takie łatwe. To są pewne procedury i działania. Będę o tym informowała razem z organizacją SOS. Będę też mówiła, jakie rzeczy są ewentualnie potrzebne - wyznała Anna Lewandowska.
Lewa zorganizowała także pomoc prawną oraz medyczną dla dzieci. Sportsmenka dodała również wpis, w którym poinformowała o zbiórce rzeczy na pomoc ukraińskim dzieciom. Na liście są m.in. lekarstwa, śpiwory, artykuły higieniczne czy ubrania. Szczegółowe informacje na temat zbiórki znajdują się na Instagramie Lewandowskiej.
Wszystkie wiadomości na temat wojny w Ukrainie
Jak pomóc Ukrainie - pomoc prawna