Gdy media obiegła informacja, że Krzysztof Rutkowski ma romans z Dominiką Zasiewską, znaną szerzej pod pseudonimem "Wodzianka", wielu nie kryło zaskoczenia. W ostatnich miesiącach właśnie tą aferą żyły polskie media. Każdego dnia na jaw wychodziły pikantne szczegóły dotyczące burzliwych relacji Rutkowskiego z kobietami. Ostatecznie detektyw rozstał się z Wodzianką, by wrócić do swojej narzeczonej, Mai Plich. Kobieta ani razu oficjalnie nie skomentowała romansu Krzysztofa, jednak w sieci chętnie publikowała dość wymowne wpisy, sugerując tym samym, że "małe dziewczynki szukają zemsty, a wielkie kobiety zmieniają świat". Dziś Instagram Mai obfituje w urocze zdjęcia z Rutkowskim, a ona sama udaje, jakby nic istotnego w ich życiu nigdy się nie wydarzyło. Co więcej, teraz okazuje się, że być może Maja jest w ciąży.
Wszystko za sprawą odpowiedzi Mai na jeden z komentarzy internautów pod jej wpisem na Instagramie.
Kiedy ślub? - zapytała obserwatorka.
Odpowiedź Mai dla wielu może być sporym zaskoczeniem.
Już dawno po ślubie, a poród w czerwcu - wyznała Plich.
Komentarz jednak bardzo szybko zniknął z profilu celebrytki. Mimo to pod wpisem posypały się liczne słowa gratulacji dla rzekomo przyszłych rodziców.
Maja super, gratuluję. Żyj swoim życiem, nie patrz na zazdrosne laski. To jest Twoje życie, a każda Ci zazdrości klasy.
Wow! Gratulacje!
Serdecznie gratuluję! Ciąża to cudowny okres w życiu każdej z nas - czytamy.
Zastanawia nas jednak, czy Maja i Krzysztof rzeczywiście spodziewają się dziecka. Być może Maja chciała po prostu po raz kolejny wbić szpilę Wodziance. Jak myślicie?
DH