• Link został skopiowany

Wojciech Szczęsny i Marina nie znają jeszcze płci dziecka. Wybrali jednak już imię dla córki. Wiąże się z nim przykra historia

Wojciech Szczęsny i Marina wybrali imię dla dziecka. Jeśli na świat przyjdzie dziewczynka, piłkarz chce dać jej imię po osobie, która była dla niego bardzo ważna.
Marina i Wojciech Szczęśni
Fot. marina_official/ Instagram

Wojciech SzczęsnyMarina niedługo zostaną rodzicami. Jednak ciąża Mariny długo pozostawała sekretem. Para starała się nie dopuszczać mediów do swojego życia rodzinnego. Dlatego ani Marina, ani Wojciech Szczęsny nie odnosili się do plotek o domniemanej ciąży piosenkarki. Jednak jedna z największych tajemnic polskiego show-biznesu wyszła na jaw po tym, kiedy paparazzi sfotografowali Marinę z ukrycia. Na zdjęciach widać było już spory ciążowy brzuch. 

Po tym incydencie Marina wydała oświadczenie, w którym potwierdziła, że jest w ciąży. Coraz częściej zaczęła też chwalić się ciążowym brzuchem. Jeszcze przed Mundialem pokazała, jak kręci pupą i tańczy w ciąży. Teraz na jej Instastory można zobaczyć jeszcze większy ciążowy brzuch. Widać, że rozwiązanie jest już blisko!

MARINA CHWALI SIĘ CIĄŻOWYM BRZUCHEM. ZOBACZ NAJNOWSZE ZDJĘCIA>>>>>>>

Wojciech Szczęsny i Marina nie znają płci dziecka

Para nie chciała zdradzić, jakiej płci będzie ich dziecko. Co więcej, Marina i Wojciech Szczęsny sami tego nie wiedzą! Tak przynajmniej twierdzą przyszli rodzice. W związku z tym, że nie wiadomo czy będzie to chłopiec, czy dziewczynka, Szczęśni muszą myśleć nad dwojgiem imion. 

Jakie imię dostanie dziecko Mariny i Wojciecha Szczęsnych?

Jak donosi tygodnik "Na żywo", para nadal zastanawia się nad imieniem dla synka. Imię dla córeczki zostało bowiem już dawno wybrane. Jeśli Marina urodzi dziewczynkę, to prawdopodobnie dostanie ona na imię Natalia. Takie imię wybrał Wojtek Szczęsny, który w ten sposób chciał oddać cześć swojej zmarłej siostrze. 

Kim była Natalia Szczęsna? 

Siostra Wojtka Szczęsnego zmarła 11 kwietnia 1987, czyli trzy lata przed narodzinami Wojtka. Dziewczynka została przygnieciona przez podwórkowy trzepak, który spowodował wiele obrażeń wewnętrznych. Mimo interwencji lekarzy, dziewczynka zmarła. 

Decyzja Szczęsnego jest więc zrozumiała. 

AG

Więcej o: