Choć początkowo Justyna Żyła prosiła, żeby "uszanować jej prywatność", sama potem wielokrotnie uzewnętrzniała się na Instagramie. To właśnie tam ogłosiła rozstanie z mężem, twierdząc, że zostawił ją dla kochanki. Po kilku tygodniach ciszy znów zamieściła emocjonalny wpis, z którego wynika, że od miesiąca nie widziała Piotra Żyły.
Mam nadzieję, że Piotrowi i jego partnerce to, co piszę, da do myślenia. Brudy pierze się w domu. Zawsze tak myślałam, ale są sytuacje, kiedy nie ma się kontaktu z najbliższą osobą (...). Od trzech dni czekamy pod męża blokiem z córką i synem - napisała.
W swoim poście Żyła wspomina też dość niejasno, że pilnie potrzebuje krwi AB(RH-), jednak nie mówi dla kogo. Z jej chaotycznej wypowiedzi wynika, że taką grupę ma właśnie Piotr Żyła.
Pourywane, nieskładne zdania i emocjonalny charakter wypowiedzi wywołały mało przychylne reakcje internautów.
W innych wpisach Żyły pojawiły się jeszcze takie emocjonalne zdania, jak: "tata, gdzie jesteś?" i "to już miesiąc". Szybko zostały jednak przez nią skasowane. Sportowiec nie odniósł się do sprawy.
WJ