Więcej o polskim i światowym show-biznesie przeczytasz na stronie Gazeta.pl.
Jacek Łągwa to polski kompozytor, instrumentalista i wokalista. Sławę przyniósł mu zespół Ich Troje, którego jest członkiem od 1995 roku. To dla tej grupy stworzył takie hity jak "Powiedz", "Zawsze z tobą chciałbym być", czy też "A wszystko to... (bo ciebie kocham)". Wprawdzie przez lata był w cieniu Michała Wiśniewskiego, ale jednocześnie zdobył ogromną sympatię fanów. W przeciwieństwie do kolegi o czerwonych włosach, Łągwa zawsze dbał o prywatność rodziny i wyróżniał się sporą skromnością. Był szczęśliwym mężem i doczekał się dwóch córek. Jednak w 2007 roku, po powrocie z jednej z tras koncertowych, na artystę czekała niemiła niespodzianka.
Okazało się, że żona Jacka Łągwy zostawiła go dla innego mężczyzny. Muzyk długo nie mógł się pozbierać. Pomimo rozwodu nie oczerniał byłej małżonki publicznie i nie wypowiadał się na ten temat. Przez długi czas miał nadzieję, że uda mu się odzyskać rodzinę.
Gdy poznał nową partnerkę i wydawało się, że los się znów do niego uśmiechnął, spadła na niego kolejna tragiczna wiadomość. Okazało się, że ma krwiaka mózgu. Niezbędna była operacja, po której dłuższy czas dochodził do siebie.
Do wszystkiego doszły tarapaty finansowe. Łągwa został bankrutem. Gwiazdor nie załamał się jednak i postanowił zacząć wszystko od nowa. Wrócił także do grania z zespołem Ich Troje. Wciąż razem koncertują. 52-letni artysta zmienił się fizycznie do tego stopnia, że postanowił z tego zażartować w mediach społecznościowych:
Czytam, że jakiś starszy pan zastąpił mnie w Ich Troje. Sprawdzam...na plakatach jestem ja, czyli wszystko OK. Wiem, że nie jestem wiecznie młody jak Krzysztof Ibisz, ale jak na 52 lata, to trzymam się dzielnie. Zerwijcie stare plakaty ze ścian. Jacek Ł. wygląda właśnie tak.
Jak widać, Łągwa jest nie tylko skromny, ale ma też dystans do siebie i poczucie humoru.