Najwierniejsi fani piosenkarki z pewnością długo wyczekiwali na ten moment. Beyonce ogłosiła międzynarodową trasę koncertową. Ikona światowej muzyki pop ma zamiar odwiedzić kilkadziesiąt miast na świecie. Jednym z nich ma być stolica Polski. Znamy dokładną datę koncertu Beyonce, a także astronomicznie wysokie ceny biletów. Fani artystki mogą nie być zadowoleni.
Beyonce jest jedną z najpopularniejszych wokalistek. Gwiazda ma na koncie sześć płyt, które sprzedały się w ponad 200 milionach egzemplarzy. W lipcu ubiegłego roku ukazał się jej siódmy album zatytułowany "Renaissance". Po ponad pięciu latach od ostatniej wizyty w naszym kraju, artystka wystąpi przed polskimi fanami na koncercie w PGE Narodowym w Warszawie. Wydarzenie ma się odbyć 27 czerwca 2023 roku. Bilety będą dostępne już od 10 lutego, cztery dni wcześniej o godzinie 10:00 rozpocznie się przedsprzedaż. Tu pojawiają się nieco gorsze informacje. Z tego, co do tej pory udało się ustalić, ceny biletów są astronomicznie drogie. Za najtańsze miejsce na trybunach górnych będzie trzeba zapłacić od 1108 zł w górę. Najdroższe miejsce na przedniej płycie, tuż przy scenie Beyonce, to już wydatek 2947 złotych. Ceny wahają się w zależności od wybranego miejsca. Do najtańszych jednak nie należą.
To jeszcze nie koniec rewelacji. Jeden z influencerów dokopał się do pakietu VIP. Tu trzeba przygotować się na wydatek rangi kilkunastu tysięcy złotych. Najdroższy z nich kosztuje 14 266 złotych. W cenę tego pakietu wliczają się m.in. najbliższe miejsca przy scenie, licznie gadżety z trasy Beyonce oraz nielimitowany dostępu do baru i toalet dla gości. Ceny biletów na koncert nieustannie się wahają i mogą jeszcze ulec zmianie.
Do tej pory żaden z utworów, znajdujących się na płycie "Renaissance" nie doczekał się oficjalnego teledysku. Być może zbliżająca się trasa koncertowa będzie szansą dla fanów, by w końcu mogli zobaczyć choreografię.
Zamierzacie się wybrać? A może uważacie, że wydatek kilku tysięcy złotych za bilet koncertowy to lekka przesada?