W wieku zaledwie siedemnastu lat zmarła Liz Hatton, utalentowana fotografka, której historia była szczególnie bliska księżnej Kate. Brytyjska rodzina królewska pogrążona jest w głębokiej żałobie. Książę Wiliiam z żoną wydali oświadczenie.
O śmierci Liz Hatton poinformowała jej matka, Vicky Roboyna. "Nasza wspaniała córka Liz zmarła wczesnym rankiem" - napisała na portalu X. "Pozostała zdeterminowana do końca. Nawet wczoraj wciąż snuła plany. Jesteśmy bardzo dumni z życzliwości, empatii i odwagi, jakimi wykazała się w ciągu ostatniego roku. Była nie tylko fenomenalną fotografką, była najlepszym człowiekiem i najwspanialszą córką i starszą siostrą" - czytamy we wpisie Vicky Roboyny.
W październiku 2024 roku udało jej się spełnić jedno z marzeń, jakim było spotkanie z księżną Kate. Okazało się ono niezwykle owocne dla obu stron. Świadczą o tym słowa księcia Williama i jego żony, którzy po wydarzeniu pisali wówczas, że "jej kreatywność i siła inspirują". "Cieszymy się, że mogliśmy dziś spotkać się z Liz w Windsorze. Utalentowana młoda fotografka, której kreatywność i siła zainspirowały nas oboje. Dziękujemy za podzielenie się z nami swoimi zdjęciami i historią" - czytaliśmy wówczas na Instagramie pary książęcej. Tuż po tym, jak media obiegła informacja o śmierci Brytyjki, małżeństwo opublikowało oświadczenie. "Jest nam niezmiernie przykro, że Liz Hatton niestety odeszła. To był zaszczyt poznać tak odważną i skromną młodą kobietę. Nasze myśli i modlitwy są z rodzicami Liz, Vicky i Aaronem oraz jej bratem Mateo w tym niewyobrażalnie trudnym czasie." - napisali księżna Kate i książę William w mediach społecznościowych.
Liz Hatton zmagała się z desmoplastycznym guzem drobnookrągłokomórkowym, rzadkim nowotworem złośliwym. Matka nastolatki do wpisu, który opublikowała tuż po śmierci córki, dołączyła prośbę o przekazanie darowizn na badania nad tym schorzeniem. "W Wielkiej Brytanii ani za granicą nie ma organizacji charytatywnej, która finansowałaby skuteczne leczenie" - tłumaczyła na portalu X.