Królowa Letizia przez lata wypracowała sobie status ikony mody. Za każdym razem, kiedy żona króla Filipa VI pojawi się publicznie, nie może opędzić się od błysku fleszy. Hiszpańska monarchini zazwyczaj stawia na niezawodną klasykę, która sprawdza się przy każdej okazji. Nie ma tu jednak mowy o nudzie - Leitizia nie boi się wzorzystych tkanin i intensywnych kolorów, co udowodniła podczas wizyty w Amsterdamie.
Królowa Letizia wraz z mężem królem Filipem VI odwiedziła niedawno Holandię. Podczas wspólnego wyjścia w towarzystwie królowej Maksymy, hiszpańska monarchini zaprezentowała stylizację, w której nie każdy umiałby się odnaleźć. 51-latka wybrała dopasowaną, taliowaną sukienkę z krótkim rękawem o krwistoczerwonym kolorze. To jednak nie wszystko - arystokratka przełamała całość płaszczem w kolorze wściekłego różu. Efekt? Żona króla Filipa VI wyglądała świeżo, energetycznie i na czasie. Przypominamy, że Letizia we wrześniu 2024 roku skończy 52 lat. Króla Filipa VI poznała na przyjęciu ich wspólnego znajomego w 2002 roku. Para rok później się zaręczyła, a na ślubnym kobiercu stanęła w maju 2004 roku. Letizia i Filip VI doczekali się dwóch córek: Eleonory i Sofii.
Na prezencję królowej Letizii składa się nie tylko wyczucie stylu, ale i zdrowa, zbilansowana dieta. Doskonale prezentujące się stylizacje są zasługa świetnej formy fizycznej, dzięki której królowa chętnie eksponuje swoje atuty, takie jak zgrabne nogi czy smukła talia. Jak ona to robi? Hiszpańska monarchini w posiłkach stawia przede wszystkim na wysokiej jakości składniki. Jak donoszą lokalne media, królowa ma stosować dietę Perricone, która polega na spożywaniu pokarmów o działaniu przeciwzapalnym. Są też trzy produkty, których unika jak ognia. Jest to cukier, napoje gazowane oraz alkohol. Piorunujące wrażenie robi także cera hiszpańskiej królowej, która zawsze sprawia wrażenie promiennej i świeżej. Sekret tkwi w używaniu kremów do twarzy, które dogłębnie nawilżają skórę i są bogate w przeciwutleniacze.