Obecna sytuacja w brytyjskiej rodzinie królewskiej jest niezwykle problematyczna. Księżna Kate oficjalnie nie pokazała się od połowy stycznia. Nie kończą się spekulacje związane z jej stanem, a zdjęcie z okazji Dnia Matki tylko dolało oliwy do ognia. Ekspert wzywa Meghan Markle, by ta wspomogła Middleton.
Plotki związane z księżną Kate wzmogły się, gdy tylko opublikowano zdjęcie. Na Instagramie księżnej i księcia Walii, który obserwuje ponad 15 milionów osób, pojawiło się ujęcie Middleton z jej trójką dzieci. Internauci od razu zauważyli, że fotografia nie wygląda "normalnie", ale została odpowiednio przerobiona. Ciągłe zarzuty wywołały do tablicy Kate. "Jak wielu fotografów amatorów, od czasu do czasu eksperymentuję z edycją. Chciałabym przeprosić za zamieszanie, jakie wywołało wczorajsze zdjęcie rodzinne. Mam nadzieję, że wszyscy świętujący mieli bardzo szczęśliwy Dzień Matki" - napisała na InstaStories. Tłumaczenia nie ucięły jednak mnożących się teorii spiskowych. W sprawie głos postanowił zabrać ekspert od public relations Ryan McCormick. Uznał, że w tej sytuacji powinna zareagować Meghan Markle, która pomogłaby Kate w uporaniu się ze sprawą.
Gdybym doradzał Meghan, powiedziałbym jej, żeby wypowiadała się głośno i z pasją w obronie Kate. Księżna Sussex na pewno nie lubi być narażona na negatywne opinie w prasie, ale jest z tym zdecydowanie lepiej zaznajomiona niż Kate
- stwierdził w rozmowie z "The Mirror".
Choć przyszła królowa od początku podkreślała, że potrzebuje spokoju i chce odpocząć po operacji, fani domagali się jakichkolwiek informacji. Niedawno paparazzi mieli ją sfotografować w aucie z mamą, ale internauci uważają, że była to jej młodsza siostra, Pippa. Następnie książę William miał pojawić się w jej towarzystwie pod zamkiem w Windsorze. Na zdjęciu nie widać jednak dobrze, czy faktycznie towarzyszyła mu małżonka - osoba jest odwrócona. Informator ujawnił w "The Telegraph", że księżna czuje się "okropnie", a zdjęcie miało być "najlepsze, jak się dało". Przyjaciel Middleton powiedział w rozmowie z "The Mirror", że kobieta jest mocno "zdenerwowana" burzą wywołaną "niewinnym, rodzinnym zdjęciem".