• Link został skopiowany

Aktorka "Czarodziejek" miała konflikt z Doherty. Po jej śmierci zabrała głos: Miałyśmy skomplikowaną relację

Plotkowano, że Shannen Doherty straciła pracę na planie "Czarodziejek" przez Allysę Milano. Teraz aktorka zabrała głos. Wspomniała o konflikcie.
Shannen Doherty i Allysa Milano
Shannen Doherty i Allysa Milano ; Screen 'Czarodziejki', prod. B. Kern, C. M. Burge, A.Spelling, USA 1998-2006.

Shannen Doherty miała na koncie wiele ról, ale największą popularność przyniosły jej role Brendy Walsh w serialu "Beverly Hills, 90210" oraz Prue Halliwell z "Czarodziejek". Aktorka już w 2015 roku poinformowała, że lekarze zdiagnozowali u niej raka piersi. Gwiazda dzielnie relacjonowała, jak radzi sobie w trakcie leczenia. W ostatnim czasie nagrywała też podcast "Let's be clear", w którym opowiadała, że jest świadoma tego, że niebawem odejdzie. 14 lipca magazyn "People" poinformował, że Doherty nie żyje. Za pomocą mediów społecznościowych pożegnali ją fani oraz koleżanki i koledzy z planów zdjęciowych. Na komentarz zdecydowała się również Allysa Milano, która przed laty grała z Doherty przez trzy sezony w serialu "Czarodziejki". Nie jest tajemnicą, że aktorki za sobą nie przepadały. 

Zobacz wideo Kultura Za co Shannen Doherty wyleciała z "Beverly Hills 90210"? Teorii jest kilka

Alyssa Milano zabrała głos po śmierci Shannen Doherty 

Po śmierci Shannen Doherty w sieci pojawiło się wiele wzruszających wpisów, w których aktorzy wspominali koleżankę. "Pokazałaś mi, czym jest siła. Nauczyłaś mnie być nieustraszonym, walczyć o swoje, znać swoją wartość i trzymać się swoich postanowień. Na zawsze kochana! Naprawdę złamałaś nam serce" - napisał aktor "Czarodziejek" Brian Krause. Na Instagramie wpis po śmierci gwiazdy opublikował też inny aktor produkcji - Ted King. "Stworzyliśmy wyjątkową parę telewizyjną na całe wieki. Moje serce płynie do twojej rodziny. Spoczywaj w pokoju Shannen, spoczywaj w pokoju" - czytamy. 

 

Kilka słów napisała także aktorka Rose McGowan. "Shannen Doherty miała serce lwa. (...) Poznałam ją w latach 90. i byłam pod wrażeniem. Poznanie jej w późniejszym okresie życia było pięknym darem. Ta kobieta walczyła o życie. Shannen wiedziała, jak być gwiazdą, ponieważ była nią od dzieciństwa. Jej etyka pracy inspirowała do końca. Wielka miłość Shannen do reżyserii, aktorstwa, Holly [Marie Combs - red.], jej przyjaciół, rodziców, psa i jej ukochanych fanów była legendarna. Nasze życia splotły się w wyjątkowy sposób. Śmiałyśmy się z mrocznych sił, które chciały, abyśmy się nienawidziły, zamiast tego wybraliśmy miłość i szacunek (...). Niech anioły i Bóg zaniosą ją do świętego królestwa, gdzie będzie zdrowa, młoda i dzika na zawsze. Odpoczywaj teraz wojowniczko, nigdy cię nie zapomnimy, droga siostro" - czytamy. 

 

Fani "Czarodziejek" czekali aż głos zabierze inna gwiazda serialu - Allysa Milano. Aktorka nie opublikowała wpisu na Instagramie, głos jednak zabrała. W oświadczeniu przesłanym do magazynu "The Post" wspomniała zmarłą koleżankę z planu. Nie ukrywała przy tym, że nie miała z Doherty dobrych relacji. 

Nie jest tajemnicą, że Shannen i ja miałyśmy skomplikowaną relację, ale w jej głębi była kimś, kogo głęboko szanowałam i wobec kogo byłam pełna podziwu. Była utalentowaną aktorką, uwielbianą przez wielu, a świat bez niej jest uboższy. Moje kondolencje dla wszystkich, którzy ją kochali

- wyznała Milano. Zdjęcia aktorek znajdziecie w galerii na górze strony.

Shannen Doherty vs. Allysa Milano. O co poszło aktorkom?

Shannen Doherty w latach 1998-2001 wcielała się w serialu "Czarodziejki" w najstarszą z sióstr Halliwell - Prue. Jej postać została jednak uśmiercona w trzecim sezonie produkcji, a Doherty na dobre zniknęła z obsady serialu. W kuluarach szybko zaczęto plotkować, że aktorka musiała pożegnać się z rolą przez konflikt z Allysą Milano, która wcielała się w postać Phoebe Halliwell. Miejsce Doherty zajęła Rose McGowan, która zagrała przyrodnią, zaginioną siostrę bohaterek. Doherty pytana o to, dlaczego zniknęła z serialu, nie zdradzała wielu szczegółów. "Na planie było za dużo dramatyzmu, a za mało pasji do pracy. W wieku 30 lat nie mam już czasu na dramaty w swoim życiu. Będzie mi bardzo brakować Holly [Marie Combs, która również grała jedną z sióstr Halliwell - red.] - powiedziała w rozmowie z "Entertainment Tonight". Wymowne było wówczas, że aktorka nie wspomniała o Milano. Jakiś czas później głos zabrała wspomina Holly Marie Combs, która przyznała, że Milano zagroziła, że odejdzie z serialu, jeśli Doherty nie zostanie zwolniona. Combs przywołała słowa jednego z producentów "Czarodziejek" Jonathana Levina. -Powiedział: "Nie chcieliśmy [zwolnić Shannen Doherty - red.], ale zostaliśmy postawieni w trudnej sytuacji. Musieliśmy wybierać między jedną a drugą'" - powiedziała aktorka w podcaście Doherty "Let’s Be Clear". Ponadto Allysa Milano miała się zarzekać, że złoży pozew przeciwko producentom, jeśli Doherty pozostanie w serialu. Milano twierdziła, że przez Doherty czuła się niekomfortowo w pracy. 

Więcej o: