Euro 2024 trwa w najlepsze. 5 lipca w Berlinie odbył się mecz Portugalczyków z Francuzami. Na trybunach pojawiła się ukochana Cristiano Ronaldo, Georgina Rodriguez. Ostatnio celebrytki zabrakło na meczu ze Słowenią, tym razem nie mogła przegapić rozgrywki i przy tym okazać wsparcia ukochanemu. Niestety spotkanie zakończyło się porażką Portugalczyków, co wiąże się z brakiem awansu do dalszego etapu w mistrzostwach. Nie zrażona wynikiem meczu ukochana piłkarza postanowiła pochwalić się w sieci swoją stylizacją, co bardzo nie spodobało się fanom piłkarza.
Georgina Rodriguez wybrała się na mecz Portugalii z Francją w przylegającej do ciała, czarnej sukience w kwiatki od Dolce&Gabbana, do której założyła długie czarne kozaki. Ukochana Cristiano Ronaldo całość stylizacji dopełniła czerwoną torebką marki Hermes. Celebrytka nie byłaby sobą, gdyby nie opublikowała w sieci ujęć z trybun. Jej konto na Instagramie obserwuje ponad 60 milionów internautów, więc z pewnością "Gio" nie może narzekać na brak zainteresowania ze strony fanów.
Zdjęcia jednak nie spodobały się obserwatorom celebrytki, która została skrytykowana za rzekomy za brak wyczucia. Drużyna Ronaldo tego dnia straciła szansę na awans do dalszego etapu teleturnieju. Mało tego Cristiano Ronaldo niedawno potwierdził, że to ostatnie jego Euro w życiu, więc dla piłkarza był to wyjątkowo trudny i smutny dzień. Zdjęcia opublikowane przez Georginę Rodriguez znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
W komentarzach, które pojawiły się pod zdjęciami opublikowanymi przez Rodriguez, fani Cristiano Ronaldo bardzo negatywnie ocenili zachowanie celebrytki. "Takie zdjęcia będziesz publikować chwilę po tym, jak twój partner przegrał swój ostatni mecz?", "Bardzo przepraszam, ale nie rozumiem, jak możesz wstawiać do sieci zdjęcia, kiedy twój ukochany przegrał jeden z najważniejszych meczów w jego karierze", "Nie masz wstydu. Powinnaś teraz wspierać swojego partnera" - czytamy. Jak sądzicie, czy krytyka, która spadła na Georginę Rodriguez jest uzasadniona? Zapraszamy do udziału w sondzie, którą znajdziecie na dole strony.