Ryan Gosling w tym roku zachwycił publiczność, wcielając się w postać Kena w filmie "Barbie". Produkcja została nominowana do Oscarów aż w ośmiu konkurencjach. Sam Gosling został nominowany w dwóch kategorach - najlepszy aktor drugoplanowy oraz za najlepszą piosenkę. Aktor wykonał bowiem utwór "I’m Just Ken". To właśnie z nim wystąpił na żywo podczas 96. gali Oscarów.
Ryan Gosling pojawił się na scenie Oscarów w różowym, niezwykle błyszczącym (bo upstrzonym kryształkami) garniturze w kolorze neonowego różu i czarnym kowbojskim kapeluszu. Taki strój był oczywiście nawiązaniem do filmu "Barbie". Gosling wyróżniał się w kreacji. Jednak to nie garnitur przyciągał największą uwagę, ale sceniczne ruchy aktora, który szalał na scenie, wijąc się i wyginając. Nie zabrakło skomplikowanej choreografii, w której towarzyszyli mu zawodowi tancerze. Gwiazdor wykonywał utwór "I’m Just Ken", a w tle przewijały się różowe i mieniące się grafiki. Jednak prawdziwą wisienką na torcie było pojawienie się na scenie Slasha. Gitarzysta wykonał solówkę na gitarze, czym nadał występowi pazura. Slash nie pokusił się jednak o różową stylówkę - wystąpił w czarnej, klasycznej dla niego stylizacji i ciemnym cylindrze. Zdjęcia z występu gwiazdora znajdziecie w naszej galerii, w górnej części artykułu.
Ryan Gosling bawił się na scenie wybornie. Biegał i podstawił mikrofon aktorkom i aktorom, którzy siedzieli w pierwszym rzędzie. Ci oczywiście dali się ponieść zabawie i śpiewali razem z gwiazdorem. Dzięki temu było widać, że nie można mówić o występie z playbacku. Nagranie z występu Goslinga szybko pojawiło się w sieci i stało się viralem na serwisie X (dawniej Twitter). ZOBACZ TEŻ: Oscary 2024. Bradley Cooper zaszalał ze spodniami, Anya Taylor-Joy niczym łabędzica, Billie Eilish wyglaała jak... uczennica.