• Link został skopiowany

"O.J. Simpson ma raka i przebywa w hospicjum". W końcu zabrał głos

O.J. Simpson zasłynął po skandalicznym procesie, w którym oskarżono go o zabicie żony. U sportowca miał zostać zdiagnozowany rak, a sam miał przebywać w hospicjum. Opublikował film, w którym dementuje plotki.
'O.J. Simpson ma raka i przebywa w hospicjum'. W końcu zabrał głos
'O.J. Simpson ma raka i przebywa w hospicjum'. W końcu zabrał głos fot. X/TheRealOJ32

O.J Simpson to jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci w Stanach Zjednoczonych. Były zawodnik NFL po zakończeniu kariery sportowej został aktorem. Największą "sławę" przyniosły mu jednak batalie sądowe. Simpsonowi postawiono zarzuty zamordowania jego żony, Nicole Brown. Sprawa ciągnęła się przez kilkanaście miesięcy. Niedawno pojawiły się medialne doniesienia, że sportowiec ma poważne problemy ze zdrowiem i przebywa w hospicjum. Mężczyzna postanowił opublikować filmik, na którym zaprzecza plotkom.

Zobacz wideo Ewa Ewart nakręciła film o Magdzie chorującej na raka piersi. Po premierze jeden z lekarzy powiedział coś, czego się nie spodziewała

O.J. Simpson ma chorować na raka prostaty i przebywać w hospicjum. Jego nagranie temu zaprzecza 

Jak donosiły od jakiegoś czasu media, były zawodnik miał zachorować na raka prostaty i jego stan przez ostatni czas mocno się pogorszył. "Daily Mail" informował także, że aktor miał trafić do hospicjum. Simpson postanowił odnieść się do tej sprawy i na portalu X opublikował nagranie, które miało zdementować doniesienia. Nie zaprzeczył jednak, żeby telewizja Local 10 News podała nieprawdziwe informacje na temat jego choroby. Post podpisał wymowny: "Hospicjum?". Najpierw z rozbawieniem rzekł: "Hospicjum? Hospicjum? Mówicie o hospicjum?". Następnie dodał:

Nie, nie jestem w żadnym hospicjum. Nie wiem kto wypuścił tę informację, ale ktokolwiek to zrobił, jak to mówi Donald [Trump - przyp. red.] , "nie wierzcie mediom". W każdym razie, goszczę mnóstwo przyjaciół na Super Bowl tutaj, w Las Vegas i wszystko jest w porządku. Także uważajcie na siebie i życzę udanego weekendu z Super Bowl

- powiedział z uśmiechem.

O.J. Simpson był oskarżony w procesie stulecia. Ostatecznie nie został skazany 

Sprawa O.J. Simpsona została określona "procesem stulecia". Mężczyznę oskarżono o zabójstwo żony i kelnera. Jak wiadomo, w domu aktora i Nicole Brown ciągle dochodziło do kłótni, gdyż Simpson znęcał się fizycznie nad swoją małżonką. Wielokrotnie interweniowała policja. Ogłoszenie wyroku w tej sprawie oglądało 150 milionów Amerykanów. Sportowiec z zimną krwią miał dźgnąć, byłą już wtedy żonę i zostawić po sobie tylko jedną, czarną rękawiczkę. Drugą z pary znaleziono przy Simpsonie, a na jego aucie były ślady krwi. Choć zawodnik twierdził, że ma alibi, zostało ono podważone. Ze względu, m.in. na dyskusję o rasizmie oraz fakt, że rękawiczki były za małe, mężczyzna został uniewinniony. Kolejne wątpliwości wzbudziła wydana przez niego książka, która opowiadała o zabójstwie byłej żony z perspektywy mordercy - jak sam twierdził, opisał, jakby to mogło wyglądać. Później, w 2008 roku, trafił za kratki za napaść i porwanie. Skazano go na 33 lata więzienia z możliwością warunkowego wyjścia po dziewięciu latach. Tak też się stało i Simpson opuścił zakład karny w 2017 roku. 

O.J. Simpson miał przebywać w hospicjum przez raka prostaty. Opublikował nagranie i dementuje plotki
O.J. Simpson miał przebywać w hospicjum przez raka prostaty. Opublikował nagranie i dementuje plotki youtube.com/@CNN
Więcej o: