Amerykański serial "MacGyver" po raz pierwszy pojawił się na polskich ekranach w 1991 roku i szybko zyskał popularność. W USA widzowie już w 1985 roku mogli zobaczyć premierowe odcinki. Tytułowy bohater to były agent służb specjalnych i doskonale potrafi wykaraskać się z każdej opresji. Mac Gyver słynął z niezwykłych zdolności i potrafił skonstruować "coś z niczego". Dzięki tym umiejętnościom z łatwością pokonywał swoich wrogów i z każdych tarapatów wychodził obronną ręką. W rolę głównego bohatera wcielił się Richard Dean Anderson, który ma na swoim koncie ma także rolę Jacka O'Neilla w serialu "Gwiezdne wrota". Anderson 23 stycznia skończył 74 lata. Zobaczcie, jak się zmienił od czasów grania w kultowej produkcji.
Richard Dean Anderson rolą w serialu "MacGyver" rozkochał w sobie także damską część publiczności. Aktor u szczytu popularności w latach 80. i 90. był prawdziwym amantem i kochały się w nim kobiety na całym świecie. Sam często zmieniał partnerki. Anderson był związany m.in. z Justine Bateman, Deidre Hall, Selą Ward, Teri Hatcher, Marlee Matlin, Katariną Witt, Lisą Marie i Larą Flynn Boyle. Co dziś słychać u Andersona? Aktor stroni od mediów i nie występuje w filmach. Co jakiś czas pojawia się na branżowych imprezach. W 2023 roku pojawił się na jednym z festiwalu dotyczących science fiction. Zobaczcie, jak się zmienił. Poznalibyście go na ulicy?
Pod nagraniem z rozmową z Richardem Deanem Andersonem, które pojawiło się w serwisie YouTube, odezwali się wierni fani aktora, którzy jego produkcje pamiętają jeszcze z dzieciństwa. "Pan Anderson już na zawsze będzie największym bohaterem z moich szczenięcych lat", "Dla mnie on jest po prostu żywą legendą", "Uwielbiam MacGyvera. W latach 80., kiedy emitowano serial, byłem dzieciakiem. Uważam, że Anderson mimo upływu lat nadal świetnie wygląda", "Był wielkim bohaterem mojego dzieciństwa. Nauczył mnie tego, aby swoją wiedzę i spryt wykorzystywać do rozwiązywania problemów", "Zmienił się tylko fizycznie. Ma te same oczy, ten sam głos i uśmiech" - czytamy w komentarzach.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!