Kilka miesięcy temu zaogniły się spekulacje na temat kryzysu w małżeństwie Tori Spelling i Deana McDermotta. Pojawiła się wówczas informacja, że para jest w separacji. Na instagramowym profilu męża aktorki miało zostać nawet opublikowane oświadczenie o rozwodzie, ale szybko zniknęło. Jednak to następne doniesienia o gwieździe zaniepokoiły fanów. Najpierw podano, że wyprowadziła się z dziećmi z wynajmowanego domu do taniego motelu, a później miała zamieszkać w kamperze. Jakiś czas temu udało jej się zdobyć mieszkanie, ale i tu są problemy.
Wiadomo, że od kilku tygodni Spelling razem z dziećmi mieszka w wynajmowanym mieszkaniu w okolicy, która nie ma zbyt dobrej opinii wśród mieszkańców Los Angeles. Szybko się o tym przekonała. Jak podaje "Page Six", gwiazda "Beverly Hills 90210" musiała niedawno opuścić swoje mieszkanie. Razem z sąsiadami została ewakuowana przez policję.
W budynku, w którym mieszka Spelling, uzbrojony w karabin maszynowy mężczyzna przetrzymywał zakładnika w jednym z lokali. Z tego co wiadomo nikomu nie stała się krzywda, a obecna na miejscu jednostka SWAT zatrzymała podejrzanego. Media obiegły jednak zdjęcia przerażonej aktorki, która razem z innymi mieszkańcami czekała na zewnątrz na rozwój wydarzeń. Wyglądała na zestresowaną. Odbierała też dużo telefonów. Nie było z nią jednak dzieci, które najprawdopodobniej w tym czasie były w szkole.
Od kilku lat krążą już pogłoski, że budżet Spelling kruszy się w niewiarygodnym tempie. Chociaż jeszcze do niedawna zamieszkiwała z mężem luksusową posiadłość w Los Angeles, dziś jej warunki mieszkaniowe nie należą do najlepszych. Jej matka oraz przyjaciel, Josh Flogg, próbują pomóc jej stanąć na nogi. Mało kto jednak wie, że aktorka jest córką jednego z najbogatszych producentów w Hollywood. Aaron Spelling stoi za takimi hitami jak "Dynastia" czy "Aniołki Charliego".
Mówiono, że po jego śmierci córka może odziedziczyć nawet 150 milionów dolarów. Mężczyzna zmarł w 2006 roku, zostawiając Tori "zaledwie" 200 tysięcy dolarów w gotówce i 600 tysięcy dolarów w papierach funduszu powierniczego. Powodem zmiany testamentu było nawiązanie relacji Spelling z McDermottem, kiedy była jeszcze w związku małżeńskim z Charlie Shanianem. Romans wywołał tak duży skandal, że ojciec aktorki nie mógł tego przeboleć i ostatecznie przepisał fortunę na żonę.