Więcej na temat samego Władimira Putina znajdziecie w tekstach na Gazeta.pl.
Władimir Putin napadł na Ukrainę, rozpoczynając w ten sposób wojnę. W tym momencie prezydent Federacji Rosyjskiej jest wrogiem publicznym numer jeden na całym świecie. Władzę w kraju sprawuje od 1999 roku i w tym czasie zdążył nawiązać bliskie relacje z wieloma zamożnymi ludźmi. Jedną z jego najbardziej zaufanych osób jest petersburski biznesmen, znany powszechnie jako "kucharz Putina". Jewgienij Prigożyn dorastał w biedzie, ale teraz nie narzeka na finanse. Zwiększając swoje wpływy, poznał dyktatora i dzięki niemu zbił prawdziwą fortunę. Czym tak naprawdę się zajmuje? Ma powiązania z kryminalnym półświatkiem.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Najbogatsi Rosjanie wspierają Putina... z USA czy Seszeli. Ich dzieci i bliscy pławią się w luksusie
Oczy całego świata zwrócone są teraz w stronę Ukrainy, która bezpodstawnie została zaatakowana przez Rosję. Władimir Putin podobno chciał podbić Ukrainę w zaledwie dwa dni, jednak mocno się przeliczył. Mimo tego, że prezydent Rosji może być uznawany za niepoczytalnego i bezwzględnego, w dalszym ciągu może liczyć na wsparcie zaufanych osób, które niewyobrażalnie się wzbogaciły, dzięki przyjaźni z nim. Jedną z takich osób jest Jewgienij Prigożyn, nazywany "kucharzem Putina".
Pirożyn przyszedł na świat w ZSRR w latach 60. Biznesmen w czasach młodości przejawiał skłonność do patologicznych zachowań. Miał na koncie drobne wykroczenia, jak kradzieże czy rozboje, za co poszedł do więzienia. Szybko znalazł sposób na to, jak się wzbogacić. Fortunę zbił na restauracjach.
W latach 90. został właścicielem kiosku z hot-dogami, który przynosił spore dochody. Zachęcony zarobkami, Jewgienij założył luksusową restaurację, do której przychodzili najbogatsi Rosjanie i politycy. W 2001 roku Władimir Putin odwiedził jego lokal, spotykając się z prezydentem Francji. Prezydent nawiązał znajomość z restauratorem, a ten wkrótce zaczął wygrywać kontakty na zaopatrywanie szkół w jedzenie. Oprócz tego Prigożyn założył restaurację w moskiewskim Białym Domu.
"Kucharz Putina" jest właścicielem holdingu Concord, który jest oskarżany o prowadzenie siatki internetowych trolli, rozpowszechniających kremlowską propagandę. Zaufany człowiek dyktatora ma finansować pojawiającą się w mediach dezinformację.
Kilkaset pracujących tu osób przez 24 godziny na dobę zasypuje internet rządową propagandą. Trolle komentują wiadomości, prowadzą fikcyjne blogi. Zarabiają średnio 45 tys. rubli miesięcznie (ok. trzech tys. zł). Obowiązują tu normy ilościowe – 135 komentarzy na zmianę. W dziale blogów – 15 dużych postów w dwa dni - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
Prigożyn jest również właścicielem prywatnej, rosyjskiej firmy, tzw. grupy Wagnera. Są to najemnicy, działających w licznych regionach konfliktów zbrojnych, w które Rosja oficjalnie nie jest zaangażowana. Wagnerowcy odpowiadają za tortury i zabójstwa m.in. w Libii, Syrii i Donbasie. Od połowy grudnia 2021 są objęci unijnymi sankcjami.
Plotek.pl jest dla Was i dla Was piszemy o rozrywce. Ale to nie znaczy, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach:
Wszystkie wiadomości na temat wojny w Ukrainie
Jak pomóc Ukrainie - pomoc prawna