Więcej ciekawych newsów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Problemy psychiczne dotykają coraz większą część społeczeństwa. Od dłuższego czasu gwiazdy również poruszają tematy zaburzeń, takich jak depresja, stany lękowe czy napady paniki. O walce z chorobą i jej skutkami postanowił opowiedzieć Bartek Jędrzejak.
Pogodynek TVN-u słynie z wesołego usposobienia, a jego szeroki uśmiech możemy od lat oglądać na ekranach telewizorów. Okazuje się, że rzeczywistość jest dla niego zupełnie inna. W rozmowie z magazynem "VIVA!" Bartek Jędrzejak wyznał, że zmaga się z poważnymi zaburzeniami. Początkowo nie planował ogłaszać tego w mediach.
Chronię swoje życie osobiste. Wyjawienie, że choruję na depresję, to był impuls -wspomniał Bartek Jędrzejak.
Prezenter ma ogromny szacunek do Jarosława Gowina. Polityk wyznał, że karierę w polityce przepłacił poważnymi problemami psychicznymi - chorował na depresję. Bartkowi Jędrzejakowi udało się wygrać z chorobą, jednak dalej wspiera innych chorych.
Mam ogromny szacunek dla Jarosława Gowina, który oficjalnie powiedział, że swój udział w polityce przypłacił depresją. Powiedziałem, że pokonałem depresję, ale wspieram wszystkich, którzy mają ten problem. To był taki mój coming out.
Dziennikarz cofnął się do najgorszych epizodów w życiu. Bywały momenty, w których bał się wychodzić z domu, a droga do łazienki czy wykonanie podstawowych czynności było ogromnym wyzwaniem. Miewał napady lękowe, a brak apetytu sprawił, że przestał jeść.
Ja bałem się wychodzić z domu, a wyjście do łazienki, ubranie się, umycie, to było jako zdobycie Mount Everestu. Do tego dołączyły napady lękowe i brak apetytu. Przestałem jeść, schudłem, ważyłem 65 kg, a wszyscy mówili "jak ty świetnie wyglądasz, ale masz takie smutne oczy" - wspomina prezenter.
Mama Bartka Jędrzejaka jest psycholożką kliniczną. To ona jako pierwsza wysłuchała pogodynka TVN-u i zaproponowała wizytę u profesjonalisty.
Płakała i ja płakałem, gdy opowiadałem jej, że dzień zaczynam od wymiotów, i że jak wchodzę do sklepu, to robi mi się niedobrze. Zadzwoniłem do mamy "jeśli to potrwa jeszcze dłużej, to chyba sobie coś zrobię". Bałem się, że coś mi się stanie we śnie, nie zamykałem na noc drzwi od domu, by ratownikom było łatwiej wejść, gdybym stracił przytomność i żeby nie musieli wyważać drzwi - dodał.
Jeśli potrzebujesz rozmowy z psychologiem, możesz zwrócić się do Całodobowego Centrum Wsparcia pod numerem 800 70 2222. Pod telefonem, mailem i czatem dyżurują psycholodzy Fundacji ITAKA udzielający porad i kierujący dzwoniące osoby do odpowiedniej placówki pomocowej w ich regionie. Z Centrum skontaktować mogą się także bliscy osób, które wymagają pomocy. Specjaliści doradzą co zrobić, żeby skłonić naszego bliskiego do kontaktu ze specjalistą.