Grzegorz Miecugow urodził się 22 listopada 1955 roku w Krakowie, zmarł 26 sierpnia 2017 roku. Miał 61 lat. Do dziś pozostaje uznawany za jednego z najbardziej cenionych dziennikarzy. Miecugow od 2011 roku zmagał się z rakiem płuc. W wywiadach wspominał moment, gdy usłyszał druzgocącą diagnozę. Od tej chwili nic już w jego życiu nie było takie same.
Grzegorz Miecugow w wywiadzie z 2011 roku dla dwutygodnika "Gala" wspominał, że męczył go permanentny kaszel. Postanowił iść do lekarza, ale diagnoza nie przyszła od razu. - Wróciłem z nart, miałem ciągle gorączkę. Skończyła mi się pewna przyjaźń, byłem dosyć kłótliwy, fatalnie się czułem, fatalny czas. I do tego permanentny kaszel. Więc poszedłem do lekarza. Dostałem antybiotyki, 10 dni wolnego. Minęły dwa tygodnie i to samo. Poszedłem do kolejnego lekarza. Pani doktor powiedziała, że zajmie się mną porządnie. Zrobiła mi serię badań – i wtedy po raz pierwszy usłyszałem, że coś we mnie siedzi - wspominał dziennikarz. Miecugow poważnie zaniepokoił się w momencie, gdy przy kaszlu pojawiła się krew. - Kilka tygodni później wracałem z jakiegoś spotkania, to był piątek, i po raz pierwszy w życiu spanikowałem, bo przy kaszlu pojawiła się krew - mówił.
Początkowo Grzegorz Miecugow nie chciał myśleć o tym, że jego stan może być poważny. Zdecydował się jednak rzucić palenie po 33. latach i rozpocząć leczenie. Tomografia nuklearna przyniosła diagnozę, że jest to rak, chociaż niezłośliwy. Dziennikarz liczył na to, że uda mu się wyzdrowieć. Nie chciał też ukrywać swojego stanu zdrowia przed widzami. - Byłoby to zbyt trudne. Trudno tak rozmawiać po prostu, mając z tyłu głowy myśl, że być może za kilka tygodni umrę. Poczułem wyraźnie, że moje dni są policzone. Nie w tysiącach, ale w dziesiątkach, setkach. Poza tym rozmawianie o takich sprawach jest ważne, dla wszystkich. Życie nam ucieka przez palce. Ono dane jest raz i nie na zawsze - powiedział "Gali". Po roku zmagania z nowotworem dziennikarz był dobrej myśli. - Jest ok. Coś tam jeszcze siedzi, ale jest dobrze. Będę zdrowy - wyznał "Super Expressowi". Ostatni raz poprowadził "Szkło kontaktowe" 9 sierpnia 2017 roku. Po programie trafił do szpitala, w którym został aż do śmierci.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Reporter TVN24 pyta o konstytucję, a posłanka PiS... Nie do wiary, co odpowiedziała
Znów burza w Polsacie. Solorz stracił kolejne stanowisko
Pazurowie mają luksusowy dom na Wilanowie. Tak wielkiego narożnika jeszcze nie widzieliście
Afera wokół wyborów Miss Universe 2025. Widzowie grzmią. "Oszustwo"
Opozda usłyszała wyrok. Jej adwokat zabrał głos. "Czuje się osobą pokrzywdzoną, a nie odwrotnie"
Natalia Szroeder już tak nie wygląda. Wokalistka zaskoczyła fanów. "Ostre cięcie"
Afera po finale "Top Model". Agencja modelingowa wydała mocne oświadczenie. Jest reakcja Michała Kota
Były Schreiber zdradził powody rozstania. Padły nazwiska. "To był ten jeden most za daleko"
Nie żyje legenda włoskiej muzyki. Tak Ornella Vanoni mówiła o śmierci