Rozenek i Sokołowska na "Kobiecie Roku Glamour" w gorsetach. Niby podobnie, ale inaczej. Obie jak milion dolarów

Małgorzata Rozenek i Katarzyna Sokołowska pojawiły się na gali "Kobieta Roku Glamour 2023". Obie postawiły na gorsety, które stanowiły jeden z elementów ich stylizacji. Obie świetnie go ograły.

W czwartkowy wieczór w Warszawie odbyła się gala "Kobieta Roku Glamour", na której zjawiła się cała plejada gwiazd. Wszystkiego oczywiście chętnie pozowały na ściance, prezentując swoje stylizacje. Wśród nich można było zobaczyć m.in. Małgorzatę Rozenek i Katarzynę Sokołowską. Obie gwiazdy postanowiły zainspirować się trendem bieliźnianym i na imprezę postawiły na gorsety. Obie jednak zupełnie inaczej je wystylizowały.

Zobacz wideo Małgorzata Rozenek przeżyła chwile grozy. Wszystko opowiedziała

Rozenek i Sokołowska na "Kobiecie Roku Glamour" w gorsetach. Niby podobnie, ale inaczej. Obie jak milion dolarów

Na imprezie Małgorzata Rozenek pojawiła się w czarnym total looku. Wybór bezpieczny, bo w końcu czerń nigdy nie wychodzi z mody i trudno w niej zaliczyć wpadkę. Mogłoby się jednak wydawać, że taki wybór będzie zbyt nudny, ale nic bardziej mylnego! Małgorzata Rozenek postawiła bowiem na gorset, który miał elementy koronki i przezroczystości. Nie da się ukryć, że mocno podkręcał całą stylizację i dodał jej pazura. Oprócz tego Małgorzata Rozenek miała na sobie czarną marynarkę i równie czarną długą spódnicę.

Tymczasem Katarzyna Sokołowska wybrał bardzo modowy look. Nic dziwnego, w końcu z modą związana jest od lat i doskonale zna się na trendach. Ona też miała na sobie gorset, jednak wybrała model jednolity i gładki. U niej pierwsze skrzypce grał jednak garnitur - oversize’owy i pokryty cekinami. Zdjęcia stylizacji Małgorzaty Rozenek i Katarzyny Sokołowskiej znajdziecie w galerii na górze strony.

Małgorzata Rozenek ma za sobą trudne chwile

Co ciekawie, zalewie kilka dni temu w niedzielny poranek 22 października Małgorzata Rozenek odezwała się do fanów na InstaStory. Wrzuciła nagranie prosto z łóżka i ujawniła, że ma za sobą trudne chwile. - Kochani, wracam prawie że z zaświatów. Te ostatnie dni to była ciężka walka z wirusem. Nie ukrywam, że nie było łatwo. Bardzo mocno pomagał mi William i oczywiście mój kochany mąż - mówiła. Dawno tak nie chorowałam, gdzie ja w ogóle nie choruję. Byłam sama zdziwiona siłą tego wirusa. Ale dzisiaj jest pierwszy dzień, kiedy czuję, że wraca do mnie w ogóle powoli kontakt z bazą, bo naprawdę ostatnie dni miałam takie, że nie miałam siły na nic - dodała. Wygląda na to, że teraz doszła już do siebie i jest w lepszej formie, skoro pojawiła się na imprezie "Glamour". Więcej przeczytacie TUTAJ.

Więcej o: