"Czego pragną kobiety". Mel Gibson po tym filmie nie mógł opędzić się od fanek. Jednak problemy pojawiły się szybko

Mel Gibson zasłynął w latach 80. rolą Maxa Rockatansky'ego w filmie "Mad Max". Potem jego kariera rozpędziła się w zaskakującym tempie. Zyskał międzynarodową sławę, fortunę, był uważany za playboya, aż ostatecznie pogrążył się z powodu znęcania nad ówczesną partnerką. Dziś można śmiało powiedzieć, że Mel Gibson odrodził się niczym feniks z popiołów.

W 1985 r. Mel Gibson został okrzyknięty przez magazyn "People" najseksowniejszym żyjącym mężczyzną. Choć był uznawany za przystojnego i od tego czasu nie mógł opędzić się od fanek, łatka playboya przylgnęła do niego po roli w filmie "Czego pragną kobiety". Dziś Mel Gibson przeżywa drugą młodość u boku nowej partnerki.

Zobacz wideo Po Hollywood krążą różne teorie spiskowe. Niektóre są przerażające!

Więcej informacji o popularnych aktorach znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Od postaci twardego policjanta do kariery reżysera. Mel Gibson nie boi się wyzwań

Choć Melowi Gibsonowi popularność przyniosła rola w filmie "Mad Max" w 1979 r., karierę jako twardy facet na dobre rozpoczął od roli Martina Riggsa w "Zabójczej broni". Potem poszło jak z płatka. Gibson występował m.in. w produkcjach "Tequila Sunrise", "Air America", "Ptaszek na uwięzi", "Maverick". Dubbingował też Johna Smitha w kultowej bajce Disneya "Pocahontas".

Gibson zaczął rozwijać się też jako reżyser i producent. "Człowiek bez twarzy" był jego reżyserskim debiutem, potem było tylko lepiej. Produkcja "Braveheart. Waleczne serce", w której dodatkowo zagrał główną rolę, udowodniła, że Gibson jest aktorem o naprawdę ogromnych możliwościach. W 1996 r. otrzymał dwa Oscary - dla najlepszego reżysera i za najlepszy film roku - właśnie za tę produkcję.

 

Później były role, które sprawiły, że Mel Gibson zaczął być postrzegany nie tylko jako twardy policjant, ale też mężczyzna, który może zagrać role w produkcjach romantycznych. Pokazał się od delikatnej strony w "Hamlecie", a potem wystąpił jako "bóg seksu" w komedii "Czego pragną kobiety". Była to jednak zmiana na chwilę. Gibson wrócił do ról twardych mężczyzn, wcielając się w główne role w filmach "Patriota", "Znaki" i "Byliśmy żołnierzami".

Od 2004 r. zaczął udowadniać, że skupienie się na reżyserowaniu czasem wychodzi mu lepiej niż gra aktorska. Zaczęto go nawet porównywać z Clintem Eastwoodem. Potem zaczęły się problemy. Jego kariera w dużej mierze stanęła pod znakiem zapytania przez kontrowersje, które przyćmiły talent.

"Czego pragną kobiety"? Mel Gibson sądził, że się o tym dowiedział. Czas pokazał, że nie do końca

W romantycznej komedii "Czego pragną kobiety" wystąpił u boku Helen Hunt, z którą stworzył wyjątkowy duet. Fanki nie odstępowały aktora na krok, a on w tym czasie był od przeszło 20 lat w związku z Robyn Moore. To właśnie z nią doczekał się aż siedmiorga dzieci - sześciu synów i jednej córki. Para rozstała się w 2006 r., ale oficjalnie rozwiodła się dopiero w 2011 r. Mówiono, że Robyn odeszła z połową fortuny Gibsona. Zyskała ok. 425 mln dolarów.

Pojawiły się doniesienia o alkoholizmie aktora, jeździe pod wpływem, przemocy domowej, narkomanii. Oskarżano go o homofobię, antysemityzm, rasizm i mizoginię. Przy tym warto zauważyć, że przez większość życia deklarował się jako zagorzały katolik. Nagle w 2003 r. założył własny Kościół Świętej Rodziny, w którym odprawia się łacińskie msze, obowiązuje nakrycie głowy, a ksiądz podczas modlitwy nie jest zwrócony w stronę parafian.

W atmosferze skandalu związał się z w 2007 r. rosyjską piosenkarką Oksaną Grigorjewą, z którą ma córkę Lucię. Para rozstała się w kwietniu 2010 r., a zaledwie dwa miesiące później Grigorjewa wystąpiła o zakaz zbliżania się Gibsona. Aktor został oskarżony o przemoc domową.

 

Mel Gibson przeżywa drugą młodość. Szansę dostał też od Hollywoodu

Od 2014 r. Gibson jest w związku z 31-letnią byłą mistrzynią woltyżerki i pisarką Rosalind Ross. Co ciekawe, jego żona jest młodsza od niektórych z jego dzieci. Para w 2017 r. powitała na świecie syna - Larsa Gerarda, który jest dziewiątym dzieckiem Mela Gibsona.

Mel Gibson dostał drugą szansę od Hollywood. Został ponownie doceniony jako reżyser, gdy w 2016 r. zaprezentował światu dramat "Przełęcz ocalonych". Za tę produkcję otrzymał Złoty Glob dla najlepszego reżysera. Był również nominowany do Oscara. W 2022 r. ruszyły zdjęcia do "Father Stu", filmu, w którym w głównych rolach zobaczymy właśnie Gibsona i Marka Wahlberga. Reżyserką produkcji będzie... ukochana aktora, Rosalind Ross.

Ci, którzy są blisko Gibsona, wierzą, że zapłacił wysoką cenę za swoje błędy i pokazał, że jest innym człowiekiem. Od ostatnich dziesięciu lat jest trzeźwy i nie wzbudza wokół siebie nowych kontrowersji. Według magazynu "Variety" Gibson jest znany jako pełen szacunku i sympatyczny kolega z silną etyką pracy na planie.

Więcej o: