Więcej o serialach przeczytasz na Gazeta.pl
Jeszcze zanim pierwszy sezon ekranizacji prozy Andrzeja Sapkowskiego trafił na Netflix, w sieci pojawiły się informacje, że twórcy zamierzają nakręcić aż siedem sezonów serialu. W rozmowie z The Hollywood Reporter doniesienia te potwierdził sam Henry Cavill, który przyznał, że wszyscy będą chętni do pracy nad "Wiedźminem" tak długo, na ile wystarczy materiału źródłowego do opowiadania kolejnych historii. Plany są więc ambitne, jednak nie ma co ukrywać, że dużo zależy przede wszystkim od popularności serialu. Jak na razie Netflix zatwierdził trzeci sezon "Wiedźmina", a prace nad nim ruszyły pełną parą jeszcze w 2021 roku. Do tego stopnia, że scenariusz nowych odcinków jest już praktycznie gotowy.
Producentka i twórczyni "Wiedźmina" Lauren Schmidt Hissrich w rozmowie z TechRadar przyznała, że na początku grudnia scenarzyści mieli ostanie spotkanie w związku z materiałem do kolejnych odcinków. Podkreśliła jednak, że nadal jest to bardzo wczesny etap prac nad trzecim sezonem.
Prawie skończyliśmy z pisaniem scenariusza, co jest wspaniałe. Jestem bardzo podekscytowana tym, jak kształtuje się nowy sezon, bo opiera się na mojej ulubionej części sagi, którą jest "Czas pogardy" - mówi Lauren Schmidt Hissrich.
Proces kreatywny dopiero się zaczyna. Mamy scenariusze, teraz będziemy zbierać reżyserów, aktorów, zagłębiać się, zastanawiać i upewniać, że ten sezon będzie idealny - dodaje producentka.
Chociaż twórczyni serialu nie zdradziła, kiedy dokładnie aktorzy mają wejść na plan ani nie podała nawet przybliżonej dary premiery, trzeba liczyć się z tym, że odstępy między kolejnymi sezonami "Wiedźmina" mogą być podobne jak przy pierwszym i drugim. Powinniśmy uzbroić się w cierpliwość i nastawiać, że trzeci sezon produkcji może trafić na Netflix dopiero w 2023 roku.
"Czas pogardy" to drugi z pięciu tomów sagi Andrzeja Sapkowskiego. Fabuła skupia się na rosnącym napięciu pomiędzy cesarstwem Nilfgaardu a Północnymi Królestwami. Wojna między nimi wydaje się nieunikniona. Yennefer chce oddać Ciri do Aretuzy, Szkoły Czarodziejek, a dziewczynka staje oko w oko z najpotężniejszymi magami Kontynentu.
Dokładna lista aktorów nie została jeszcze potwierdzona, jednak można przyjąć za pewnik, że nie zmienią się odtwórcy głównych ról. Możemy spodziewać się, że do produkcji powrócą: