Andrzej Płonczyński odszedł 27 października 2021 roku w wieku 85 lat. Swoje życie poświęcił muzyce - na estradzie akompaniował wybitnym artystom, takim jak Anna German, Bernard Ładysz, Irena Santor, Jerzy Połomski, Halina Kunicka, Sława Przybylska, Wojciech Młynarski, Mieczysław Fogg czy Rena Rolska.
Płonczyński był również znanym i docenianym pedagogiem. To dzięki jego radom i decyzjom Anna German odniosła niewątpliwy sukces, bowiem muzyk doradzał jej w kwestiach wyboru repertuaru, akompaniował jej również na scenie.
Artystę na Facebooku wspomina jego wieloletni przyjaciel, wykładowca Uniwersytetu w Warszawie Marek Ravski.
Andrzej Płonczyński zmarł. Nie zrobiłem zdjęcia czarno białym, bo to kolorowy człowiek był. Pełen radości, rozumienia, oddania sztuce, bliskim, wszystkim z którymi pracował. Przykro okrutnie. Wielki talent. Zaczynałem śpiewać, a on wiedział, jak zagrać, bo rozumiał w pół słowa wrażliwość. Dziękuję Ci za radość wspólnego przebywania. Żegnaj Przyjacielu... Smutek i żal wielki zostawiłeś...
Szersza publiczność zapamięta go zapewne dzięki roli w legendarnym obrazie Stanisława Barei "Miś". Płonczyński wcielił się w rolę pediatry i zagrał w scenie na lotnisku, w której to główny bohater Ryszard Ochódzki próbuje kupić bilet do Londynu. Oznajmia obsłudze, że urodził mu się syn, wtedy pediatra pyta ile waży dziecko. Odpowiedź bohatera wprawia lekarza w konsternację.
12 kilo? Słuszną linię ma nasza władza - odpowiada Płonczyński.
Pogrzeb artysty odbędzie się 10 listopada. Płonczyński zostanie pochowany według prawosławnego obrządku.