Informacje oparte na faktach znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Za nami kolejne spotkanie na YouTubie z Krzysztofem Jackowskim. Człuchowianin tym razem pochylił się nad pozycją Polski w Unii Europejskiej. "Czarnowidz" przewiduje, że decyzja Trybunału Konstytucyjnego odnośnie wyższości prawa krajowego nad unijnym będzie miała dla naszego kraju fatalne konsekwencje. To jednak nie wszystko - tradycyjnie uchylił rąbka tajemnicy dotyczącego dalszych losów pandemii, jak i zapowiedział uderzenie "czegoś" w "jakiś" budynek.
Człuchowianin przewiduje, że Polska słono zapłaci za ustalenia względem prawa unijnego.
Polska tak nabroi, że Unia Europejska narzuci coś takiego Polsce, że jeszcze nigdy żaden kraj nie otrzymał tego, co otrzyma Polska. To będzie działanie na przetrzymanie, a zarazem pokazanie innym niesfornym krajom (np. Węgrom), że Unię stać na o wiele bardziej idące kroki w stosunku do państw członkowskich.
To jednak nie koniec niepokojących wieści. Według Jackowskiego, niesprecyzowane "coś" ma uderzyć w godzinach nocnych w budynek administracji "jakiegoś" kraju.
W godzinach nocnych nad ranem coś uderzy w budynek, który będzie jakimś budynkiem administracji w jakimś kraju.
Jackowski twierdzi, że do zakończenia pandemii jeszcze długa droga i przyjdą takie momenty, że Polska będzie całkowicie zamknięta.
To jest preludium do wydarzeń. (...) Przyjdą momenty, w których Polska będzie zamkniętym krajem. Nie izolowany, a zamknięty.
W ostatnim czasie Krzysztof Jackowski przestrzegał także swoich widzów, aby ci nie brali kredytów, gdyż - jak twierdzi - "w czasach gotowanej zupy nie bierze się pożyczek".